Nieruchomości: tama dla roszczeń z RFN

Ci, którzy zrzekli się polskiego obywatelstwa i wyjechali do Niemiec, nie odzyskają majątku.

Aktualizacja: 01.09.2015 09:56 Publikacja: 01.09.2015 06:00

Nieruchomości: tama dla roszczeń z RFN

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że osoby, które zrzekły się polskiego obywatelstwa i wyjechały do Niemiec w poszukiwaniu lepszego życia, nie mają podstaw do odzyskania pozostawionego majątku.

– Wyrok NSA powstrzyma roszczenia przesiedleńców do Niemiec, które sięgają czasu II wojny światowej – ocenia adwokat Lech Obara, współtwórca Ruchu Prawników przeciwko Niemieckim Roszczeniom Rewindykacyjnym.

Wyrok jest bardzo ważny, ponieważ na Górnym i Dolnym Śląsku czy na Warmii i Mazurach pojawiają się osoby z przedwojennymi tytułami własności. Szperają w księgach wieczystych, fotografują nieruchomości i starają się znowu zostać Polakami. Nowa ustawa o obywatelstwie polskim z 2012 r. ułatwiła im odzyskiwanie obywatelstwa, a to z kolei otwiera drogę do dochodzenia roszczeń o mienie pozostawione w naszym kraju.

Szacuje się, że liczba wniosków o zwrot nieruchomości w naturze, jeśli jest ona własnością Skarbu Państwa, a gdy została sprzedana, o odszkodowania, sięga już ok. 30 tysięcy. Ta fala prędko nie opadnie, ponieważ od 1948 r. przeniosło się dobrowolnie z Polski do Niemiec przeszło milion osób.

Obecnie tzw. późni przesiedleńcy swoje roszczenia opierają m.in. na art. 21 konstytucji. Dopuszcza on wywłaszczenie jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

– Ale przepisy konstytucji weszły w życie w 1997 r., a tu chodzi o stany wcześniejsze. Pojawiły się więc próby szukania innej furtki odzyskiwania majątku – zauważa adwokat Roman Nowosielski z gdańskiej Kancelarii Nowosielski, Gotkowski i Partnerzy.

Taką próbą była sprawa rozstrzygnięta przez NSA. O zwrot dziesięciu nieruchomości w Bytomiu o łącznej powierzchni prawie 14 tys. mkw. wystąpił Reinhold L. i pozostali spadkobiercy Elfriedy i Jerzego L., przedwojennych właścicieli. Prawo do nieruchomości mieli jeszcze po wojnie, gdyż uznano ich za polskich obywateli. Zrzekli się go jednak, bo chcieli wyjechać do RFN.

W efekcie należące do nich nieruchomości przeszły na własność państwa na mocy ustawy z 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach. NSA stwierdził zaś, że w takim przypadku nie ma podstaw do roszczeń. Inaczej niż w słynnej sprawie Agnes Trawny, która odzyskała dom w Nartach, bo jej ojciec nie utracił polskiego obywatelstwa.

NSA nie dostrzegł też podstaw do wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego.

Podatki
Jak ojciec pójdzie do banku, to darowizna będzie zwolniona z podatku
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Podatki
Podatkowa ulga dla frankowiczów jeszcze przez dwa lata
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo w Polsce
Firma nie ukryje stosowania AI? Związkowcy triumfują, biznes się niepokoi
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Prawo drogowe
Jak używać kierunkowskazu na rondzie? Jest nowy wyrok sądu