Resort rozwoju i technologii pokazał w ubiegłym tygodniu projekt programu „Klucz do mieszkania”. Jednym z jego filarów ma być wsparcie kupujących pierwsze mieszkanie lub dom (i budujących domy dla siebie metoda gospodarczą) – ale tylko z rynku wtórnego.
Jak powiedział na konferencji Krzysztof Paszyk, minister rozwoju, „do deweloperów nie popłynie ani złotówka”.
Czytaj więcej
Resort rozwoju ogłasza nową strategię mieszkaniową. Na wsparcie będą mogli liczyć tylko kupujący nieruchomości z rynku wtórnego. – Do deweloperów nie popłynie ani złotówka – akcentuje minister Krzysztof Paszyk.
Kto chce kupić nowe mieszkanie
- Możliwość zakupu mieszkania wyłącznie z rynku wtórnego (na preferencyjny kredyt - red.) to jedno z największych zaskoczeń programu „Pierwsze klucze”. Wykluczenie rynku pierwotnego będzie problemem dla tych beneficjentów, którzy planowali brać pod uwagę tylko ofertę deweloperską – mówi Rafał Bieńkowski, ekspert portalu Nieruchomosci-online.pl.
Jak jednak zaznacza, nie musi to być jednak duża grupa. Dane portalu Nieruchomosci-online.pl wskazują, że w 2024 roku aż 44 proc. kupujących poszukiwało mieszkania jednocześnie na rynku wtórnym i pierwotnym.