- Listopad po raz kolejny pokazał, że rynków mieszkaniowych największych miast nie można traktować jednakową miarą – podkreślają autorzy raportu serwisu RynekPierwotny.pl.
Czytaj więcej
O 24 proc. spadła w listopadzie sprzedaż nowych mieszkań w największych miastach . Nie pomogły agresywne promocje związane z Black Friday – wynika z barometru portalu Tabelaofert.pl.
Tam deweloperzy liczą na zamożnych klientów
W ostatnich tygodniach rynek mieszkań został zalany różnego rodzaju promocjami. Można było odnieść wrażenie, że mieszkania wreszcie zaczęły tanieć. Tymczasem w listopadzie średnia cena nowych mieszkań poszła w górę aż o 4 proc. w Trójmieście – niemal do 16,2 tys. zł/mkw., o 2 proc. w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ok. 11,2 tys. zł/mkw.) i o 1 proc. w Poznaniu (12,3 tys. zł/m kw.).
– Oczywiście to nie oznacza, że deweloperzy o tyle podnieśli ceny oferowanych mieszkań. Od dawna zwracam uwagę, że w skali miesiąca ich średnia cena metra kwadratowego może gwałtownie wzrosnąć, jeśli na rynek trafi pula drogich jak na dany rynek lokali – wyjaśnia Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
W listopadzie, jak mówi Marek
Wielgo, przykładem jest zwłaszcza Trójmiasto (Gdańsk), gdzie – jak wskazują
wstępne dane BIG DATA RynekPierwotny.pl – deweloperzy wprowadzili do sprzedaży
mieszkania po średnio 22,2 tys. zł za metr. Z kolei w
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, a ściślej w Katowicach, na rynku pojawiły
się nowe inwestycje, w których uśredniona cena mieszkań w przeliczeniu na metr
kwadratowy przekracza 13 tys. zł. - Najwyraźniej w obu tych metropoliach
deweloperzy liczą na zamożnych klientów – mówi Wielgo.