Aktualizacja: 21.02.2025 11:02 Publikacja: 19.10.2023 21:05
Mikromieszkania są często wybierane przez studentów, singli i osoby o mniejszych budżetach
Foto: AdobeStock
Walka z „patodeweloperką” to jedno z haseł wyborczych ustępującego – na co wszystko wskazuje – rządu. Nowelizacja warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, zakłada m.in. rozrzedzenie osiedli: minimalna odległość wielorodzinnego ponadczterokondygnacyjnego budynku od granicy działki ma wynosić co najmniej 5 metrów.
Jest też mowa o lokalach użytkowych w nowych budynkach: musiałyby urosnąć do co najmniej 25 mkw. Argument: lokale użytkowe są sprzedawane jako apartamenty inwestycyjne i wykorzystywane jako mieszkania. Deweloperzy oferują mikroapartamenty o powierzchni 15, 18, 22 mkw. Tymczasem nowe mieszkanie nie może być mniejsze niż 25 mkw. Losy noweli po wyborach nie są pewne. Dokument nie ma podpisu ministra rozwoju i technologii.
Od stycznia deweloperzy mieliby budować osiedla po nowemu, zwiększając m.in. odległość bloków od granicy działki. Część inwestycji trzeba będzie przeprojektować, co podniesie ceny mieszkań.
Powyborcza zwyżka notowań ominęła indeks WIG - nieruchomości. Sprzedaż mieszkań w III kwartale przez deweloperów z GPW była zgodna z oczekiwaniami. Pytanie, co dalej.
Nagłe zmiany legislacyjne zmuszają inwestora do planowania inwestycji od zera. Koszty szybują.
Trzeci kwartał roku na rynku mieszkań upłynął pod znakiem rosnącego popytu i malejącej podaży, co przełożyło się na wzrost cen – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.
W ciągu półrocza mediana transakcyjnych cen mieszkań wzrosła od 2 do 13 proc. To jeszcze nie koniec podwyżek.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas