Aktualizacja: 21.02.2025 11:11 Publikacja: 03.11.2022 21:56
Domy są kupowane za gotówkę. Część z nich trafia na rynek wynajmu
Foto: AdobeStock
Wzrost oferty domów na sprzedaż w IV kwartale przewiduje połowa pośredników, którzy wzięli udział w badaniu nastrojów portalu Nieruchomosci-online.pl. Ankiety wypełniło niemal 700 agentów i biur z całej Polski. Domów będą się próbowali pozbyć m.in. ci, których przerastają raty kredytów czy koszty utrzymania nieruchomości. 55 proc. agentów spodziewa się spadku zainteresowania domami.
Alicja Palińska z portalu Nieruchomosci-online.pl przypomina, że intensywna wyprzedaż domów trwała do końca ub.r. Oferta w porównaniu z 2019 r. skurczyła się prawie o połowę. Od początku br. podaż już rośnie. Ofert jest więcej niż rok temu o 20 proc., ale o 20 proc. mniej niż w październiku 2020 r., czyli przed zakupowym boomem. – Od czerwca do końca października oferta utrzymywała się na stałym poziomie – zaznacza Alicja Palińska.
Najniżej ocenianym przez pośredników segmentem rynku nieruchomości są domy. Budynki mogą stanieć, podobnie jak duże mieszkania – wynika z najnowszego indeksu nastrojów pośredników portalu Nieruchomosci-online.pl.
Wykończenie 1 mkw. nowego mieszkania kosztuje 800–3500 zł. Gotowe pakiety to gwarancja utrzymania cen.
Zasada jest prosta. Marudzisz, wybrzydzasz? Nie będziesz miał gdzie mieszkać. Mieszkań i pokoi jest mniej niż chętnych.
Małe domy bez zezwoleń się nie przyjęły, a rząd już zapowiada rozszerzenie programu. Rynek na to nie czeka.
Nowe inwestycje, debiuty na kolejnych rynkach, akcje promocyjne. Dla części deweloperów to będzie intensywna jesień.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas