Aktualizacja: 21.02.2025 11:25 Publikacja: 02.06.2022 21:22
Żeby skorzystać z programu „Mieszkanie bez wkładu”, trzeba znaleźć lokal, którego cena mieści się w limitach
Foto: AdobeStock
Program „Mieszkanie bez wkładu własnego” obowiązuje od tygodnia. Ma umożliwić zakup nieruchomości tym, którzy nie zdołali uzbierać wkładu, ale mają zdolność kredytową. Za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) państwo zagwarantuje do 20 proc. kwoty kredytu, ale nie więcej niż 100 tys. zł. Na 20 tys. zł dopłaty rodzina kredytobiorców może liczyć w przypadku urodzenia się drugiego dziecka. Przy trzecim i kolejnym – na 60 tys. zł.
Dziś, po ośmiu podwyżkach stóp procentowych (do 5,25 proc.) i wprowadzeniu nowej rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego (banki przy szacowaniu zdolności kredytowej klienta do obowiązującej stopy doliczają 5 pkt proc.), największym problemem jest malejąca zdolność kredytowa, a nawet jej brak. Ale nawet ci, którzy ją mają, z programu na razie nie skorzystają. Banki nie palą się do przygotowania oferty kredytów z gwarantowanym wkładem. Umowę z BGK, która pozwala na udzielanie takich „hipotek”, podpisał Bank Pekao. BGK (według informacji na jego stronie) prowadzi rozmowy z kolejnymi 12 bankami. Pierwsze kredyty bez wkładu, jak mówią eksperci, będą do wzięcia dopiero za kilka miesięcy.
O 29 proc. wzrosły w ciągu roku transakcyjne ceny nowych mieszkań w Sopocie. W Gdyni i Katowicach – o 23 proc. Drożej jest też na rynku wtórnym. Na przeceny na razie nie ma raczej co liczyć, ale będzie więcej okazji.
Nieruchomości będą nadal drożeć, ale już wolniej niż w latach 2018 – 2021 – przewidują eksperci Centrum AMRON.
Kupującym nie wystarcza zdolności kredytowej. Odstępują od transakcji. Część przestaje się nawet starać o kredyt.
Kredyty hipoteczne drożeją, sprzedaż mieszkań maleje. Najem jest tańszy od raty kredytu średnio o ponad 1 tys. zł miesięcznie. Inwestorzy wynajmujący zakredytowane lokale dokładają do interesu.
Popyt na kredyty mieszkaniowe może spaść nawet o 70 proc. Zdolność do pożyczania w bankach się kończy. Taki jest skutek zacieśniania polityki monetarnej przez NBP.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas