W lutym deweloperzy w Polsce otrząsnęli się po słabym rozpoczęciu roku i ruszyli z budową 11,3 tys. mieszkań wobec zaledwie 7,3 tys. w styczniu – było to najmniej od kwietnia i maja 2020 r., kiedy rynek został zaskoczony lockdownem oraz wobec średnio 12,8 tys. miesięcznie w IV kwartale ub.r.
Szczegółowe dane udostępnione przez Główny Urząd Statystyczny pozwalają ocenić, jak wyglądało styczniowe odbicie produkcji w poszczególnych częściach rynku.
Mocna Warszawa i jej obrzeża
Jeśli chodzi o sześć głównych miast – Warszawę, Wrocław, Poznań, Łódź, Kraków i Gdańsk – w lutym rozpoczęto tu stawianie łącznie 2,08 tys. mieszkań, o 70 proc. więcej niż w styczniu.
Najmocniej wypadły stolica, gdzie ruszyła budowa 1,7 tys. lokali (wzrost o 132 proc.) oraz Kraków, gdzie lokali w uruchamianych projektach było 675 – czyli ponad dziewięć razy tyle, co w styczniu. Solidnie wypadły Wrocław i Gdańsk z wynikami powyżej pół tysiąca lokali.
Jeśli chodzi o pozostałe miasta na prawach powiatu, sytuacja w lutym jeszcze się pogorszyła. W styczniu spadek miesiąc do miesiąca sięgnął 37 proc., do 2,48 tys. mieszkań. W lutym deweloperzy ruszyli z tam budową łącznie 2,22 tys. lokali, a więc o prawie 11 proc. mniej niż w styczniu, mimo że dane napłynęły z większej liczby miast.