Pełzające widmo waloryzacji

Realny scenariusz czy strachy na Lachy? Jeszcze nigdy nie spekulowano tyle o obciążaniu nabywców mieszkań ryzykiem wzrostu cen wykonawstwa.

Publikacja: 07.04.2022 21:35

O finalny udział w wyższych kosztach inwestycji dotychczas boksowali się deweloperzy z wykonawcami

O finalny udział w wyższych kosztach inwestycji dotychczas boksowali się deweloperzy z wykonawcami

Foto: ALEXANDER V EVSTAFYEV/shutterstock

Rosnące koszty wykonawstwa to od zawsze czynnik wskazywany jako jeden z motorów napędowych wzrostu cen mieszkań. Czasami skoki potrafią być gwałtowne, jak w latach 2017–2018, kiedy doszło do kumulacji robót na szerokim rynku budowlanym oraz popytu na materiały i kiedy krążyły pogłoski o wykradaniu sobie przez wykonawców ekip. W 2021 r. branża mierzyła się ze skutkami pandemii – zakłóceniami w produkcji materiałów. Ten rok to destabilizacja rynków i szaleństwo cen surowców po najeździe Rosji na Ukrainę. To także odpływ ukraińskich pracowników stanowiących filar naszego rynku wykonawstwa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Nieruchomości mieszkaniowe
Erbud będzie się boksować z deweloperami
Rynek nieruchomości
Rola ESG stale rośnie
Nieruchomości mieszkaniowe
Sprzedaż mieszkań w I kwartale 2022
Nieruchomości
Wojna podbija popyt na lokale
Nieruchomości mieszkaniowe
Mieszkań potrzeba, ale podaż kuleje
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce