Decydenci i eksperci głowią się, jak w krótkim i długim terminie opanować trudną sytuację na rynku mieszkaniowym. Do Polski przybyło już 2,5 mln uchodźców z Ukrainy, a rosnące stopy i koszty kredytów odcinają kolejne grupy od możliwości zakupu lokum na własność. Oznacza to wzrost zapotrzebowania na lokale na wynajem, a istniejące zasoby są już bardzo mocno obłożone.
Jakie działania powinny być podjęte na szczeblu rządowym i samorządowym, by rynek mieszkaniowy poukładać? Sławomir Muturi, założyciel i prezes firmy Mzuri, która zajmuje się m.in. zarządzaniem mieszkaniami na wynajem w imieniu właścicieli, wskazuje na aspekty krótkoterminowe i długoterminowe. Te pierwsze to maksymalne zachęty dla właścicieli lokali, które mogłyby trafić na rynek najmu, ale nie trafiają.