Aktualizacja: 16.02.2025 15:35 Publikacja: 16.03.2022 16:15
Foto: Metrohouse
- Żaden rynek wynajmu mieszkań nie jest w stanie zaspokoić popytu, jaki pojawił się wraz z falą uchodźców – podkreśla Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse. - Gdyby nie inicjatywa indywidualnych właścicieli zapraszających pod swój dach uciekających przed wojną Ukraińców, rząd i samorządy miałyby duży problem z zakwaterowaniem wszystkich potrzebujących – dodaje.
Na krótko, na długo
Nasze place budów mogło opuścić nawet 30 proc. ukraińskich pracowników. Im mniejsza firma, tym ubytek siły roboczej relatywnie większy. Duże firmy deweloperskie zapewniają, że harmonogramy oddawania osiedli nie są zagrożone.
Mieszkania błyskawicznie znikają z oferty. Część właścicieli oferuje nieruchomości za darmo. Uchodźcy szukają często lokali na krótko. Czy nasz rynek jest wystarczająco pojemny?
Branża nieruchomości spieszy z pomocą uciekającym przed wojną Ukraińcom. Otwiera drzwi do biurowców, centrów handlowych, obiektów targowych i magazynów.
Od 21 marca rząd będzie płacił samorządom 40 zł za osobę dziennie zamiast jak dotychczas 120 zł, co nie pokryje kosztów noclegu i wyżywienia. Dramatycznie brakuje mieszkań do wynajęcia.
Klienci przeglądają oferty, ale wstrzymują się z decyzjami. Inwestycje idą według planu, ale koszty będą rosły – tak firmy na gorąco relacjonują stan rynku.
– Efekt ekonomiczny tego typu programów jest dosyć oczywisty – powiedział Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta RP, komentując założenia nowej strategii mieszkaniowej „Pierwsze klucze”.
Polska negocjuje zakup okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Stany Zjednoczone szykują nowe cła, które mogą objąć Unię Europejską. Tymczasem rząd przedstawił nowy program mieszkaniowy, który wyklucza deweloperów i fliperów.
Błędna kwalifikacja nieruchomości jako zabudowanej może skutkować tym, że nie zostanie ona zaoferowana gminie w ramach pierwokupu, a w rezultacie – nieważnością umowy sprzedaży.
Kilkunastu największych deweloperów na rozbudowę banków ziemi może przeznaczać kilka miliardów zł rocznie.
Nabywcy gotówkowi i inwestorzy będą zawsze, ale bez taniego kredytu hipotecznego popyt kupujących mieszkania na własne potrzeby będzie mocno ograniczony. Osobiście nie wierzę w obniżki stóp w tym roku - mówi Mikołaj Konopka, prezes Grupy Dom Development.
Mediana cen ofertowych mieszkań na stołecznym Śródmieściu przekracza 22,7 tys. zł za mkw. Na Starym Mieście w Krakowie to 20 tys. zł za mkw. Gdzie jest taniej?
Stacja ładowania pojazdów elektrycznych – poza fundamentem – nie jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości.
Pieniądze z emisji obligacji są niezbędne do realizacji strategii budowania 400 tys. mkw. magazynów rocznie. Część nieruchomości chcemy zostawić we własnym portfelu, by czerpać przychody z najmu – mówi Tomasz Mika, członek zarządu 7R.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas