Aktualizacja: 05.11.2024 17:39 Publikacja: 08.03.2022 22:34
Z placów budów wyjeżdżają Ukraińcy, ceny surowców szaleją
Foto: XanderSt / shutterstock
Dopiero za miesiąc, wraz z publikacją przez spółki wyników sprzedaży mieszkań za I kwartał, zobaczymy skalę schłodzenia rynku. Już styczniowe dane GUS pokazały ostre hamowanie odpalanych projektów w skali kraju (liczba mieszkań poszła w dół o 40 proc. rok do roku i miesiąc do miesiąca) – to skutek m.in. rosnących stóp, spadku zdolności kredytowej klientów i obaw o rozwój sytuacji w Ukrainie, co w ostatnich dniach się zmaterializowało. Rosyjska agresja to presja na popyt, jak i na podaż: z placów budów wyjeżdżają Ukraińcy, ceny surowców szaleją.
Minister rozwoju po weekendzie zaprezentuje na forum rządu zaktualizowany program mieszkaniowy. Wcześniej rozliczy wiceministra.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Mimo braku programu wsparcia zaciągane są pożyczki o wartości rzędu ponad 6 mld zł miesięcznie. Kredyty nie są jednak dostępne dla wszystkich.
Najnowsze dane GUS pokazują, że branża budownictwa mieszkaniowego może już niedługo znaleźć się w trudnej sytuacji. Choć uzyskano więcej pozwoleń na budowę niż w zeszłym roku, przekazano do użytku mniej mieszkań. Problem stanowi także mniejszy popyt.
Rynek prywatnych akademików w Polsce jest niewielki, zdominowany przez kilku dużych inwestorów. Systematycznie meldują się na nim jednak nowi gracze, ponieważ potrzeby są ogromne.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Sierpień przyniósł bardzo solidne dane o rozpoczynanych inwestycjach i uzyskanych pozwoleniach.
Już niemal tysiąc dni Ukraina broni się przed rosyjską agresją. O losie Ukrainy mogą zdecydować dzisiejsze wybory prezydenckie w USA: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W powietrznym ataku na Charków, do którego doszło późnym wieczorem 3 listopada, rannych zostało kilkanaście osób.
Dziennikarze Radia Swoboda dotarli do dokumentu, w którym 11 dni po rozpoczęciu inwazji Rosja zaproponowała Kijowowi "porozumienie pokojowe", a który uczyniłby z Ukrainy marionetkowy twór całkowicie podporządkowany Moskwie.
Korea Południowa i Unia Europejska we wspólnym oświadczeniu potępiły dostawy północnokoreańskiej broni do Rosji i zażądały wycofania żołnierzy Korei Północnej z Rosji.
Z końcem 2024 r. wygasa umowa ukraińsko-rosyjska na tłoczenie rosyjskiego surowca magistralami Ukrainy. Kijów jej nie przedłuży. Główni odbiorcy - Węgry i Słowacja są jednak bliscy porozumienia w sprawie tranzytu gazu przez Ukrainę w przyszłym roku. Nie będzie to gaz rosyjski.
Szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji poinformował w mediach społecznościowych, że Google zaktualizowało mapy, ujawniając pozycje ukraińskich systemów wojskowych. "Co jest nie tak z tym światem?" – podkreśla Andrij Kowalenko.
- Nie wolno w ten sposób odnosić się do najbardziej sprawdzonych przyjaciół - tak wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski w rozmowie z RMF FM odniósł się do ostatnich pretensji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego pod adresem Polski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas