SONTE to firma, która mówi o redefiniowaniu pojęcia prywatności w przestrzeniach biurowych. Czym jest produkt, który stworzyliście?
Paweł Król: SONTE to inteligentna folia ciekłokrystaliczna (PDLC), która pozwala zarządzać transparentnością szkła w sposób natychmiastowy i intuicyjny. Gdy jest aktywna, szkło pozostaje całkowicie przezroczyste, a gdy potrzebna jest prywatność, jednym kliknięciem zmienia się w mlecznobiałą powierzchnię. Dzięki temu można kontrolować przestrzeń w zależności od aktualnych potrzeb.
SONTE powstało z potrzeby zmiany. Widzieliśmy, że nowoczesne biura stawiają na otwartość, ale często zapominają o równowadze między współpracą a możliwością skupienia. W takich warunkach pracownicy muszą radzić sobie z rozpraszaczami wizualnymi, hałasem i brakiem komfortu, co negatywnie wpływa na ich efektywność. Chcieliśmy stworzyć rozwiązanie, które nie wymaga kompromisów. Pozwala zachować nowoczesny wygląd przestrzeni, a jednocześnie zapewnia prywatność dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna. To nie był projekt tworzony na podstawie chwilowego trendu. Od początku zależało nam na tym, by SONTE stało się realnym narzędziem, które poprawia jakość pracy i codzienne funkcjonowanie ludzi w biurach i innych przestrzeniach użytkowych.
Wasza współpraca ma dość niecodzienne początki. Podobno poznaliście się na lotnisku?
Patryk Wakuła: Tak, spotkaliśmy się przypadkiem na lotnisku w Da Nang w Wietnamie. Paweł wracał z żoną z podróży poślubnej, a ja byłem w trakcie miesięcznej wyprawy po Wietnamie z przyjacielem. Okazało się, że lecimy tym samym lotem do Sajgonu, więc naturalnie zaczęliśmy rozmowę. Po wylądowaniu spontanicznie postanowiliśmy spędzić razem wieczór i noc w mieście. To był początek znajomości, która kilka lat później przerodziła się we współpracę.
Paweł Król: Wtedy nawet nie przypuszczaliśmy, że nasze drogi ponownie się przetną. Kilka lat później Patryk planował powrót do Polski i napisał do mnie z pytaniem, czy nie szukamy kogoś do zespołu. Pamiętałem naszą rozmowę z Wietnamu i ucieszyłem się, że się odezwał. Szybko okazało się, że mamy podobne spojrzenie na biznes i rozwój.
Patryk Wakuła: Po studiach w Stanach Zjednoczonych i kilku latach spędzonych w Londynie planowałem powrót do Polski. Napisałem do kilku znajomych, pytając, czy nie szukają kogoś do sprzedaży lub marketingu. Wśród nich był Paweł, po kilku wiadomościach umówiliśmy się na rozmowę, a niedługo później przyleciałem na spotkanie. Od początku widziałem ogromny potencjał tego produktu. SONTE to nowoczesne rozwiązanie, które może zastąpić starodawne metody szronienia, żaluzje czy zasłony zarówno w nieruchomościach komercyjnych, jak i wśród klientów indywidualnych. Po kolejnych spotkaniach podjąłem decyzję o przeprowadzce do Polski i dołączeniu do zespołu. Tak zaczęła się nasza współpraca.
Wielu właścicieli firm inwestuje w otwarte przestrzenie, ale badania pokazują, że mogą one obniżać produktywność. Jak SONTE wpisuje się w te zmiany?
Paweł Król: Zarządzanie prywatnością w biurze jeszcze nigdy nie było tak proste, a mimo to wciąż jest niedoceniane. Firmy stawiają na otwarte przestrzenie, bo sprzyjają współpracy, ale często nie zauważają, że pracownicy równie mocno potrzebują momentów skupienia. To balans, który trudno osiągnąć bez elastycznych rozwiązań. Firmy, które wdrożyły SONTE, zauważają, że pracownicy lepiej się koncentrują, mają więcej swobody w organizacji spotkań i czują się bardziej komfortowo w swoim środowisku pracy.
Patryk Wakuła: SONTE to aktualnie najnowocześniejsze rozwiązanie na rynku, które daje taką możliwość. Dodatkowo, dzięki blokowaniu promieniowania UV i IR pomieszczenia mniej się nagrzewają, co pracownicy naprawdę odczuwają na co dzień. I to jest coś, o czym słyszymy w rozmowach z naszymi klientami, że folia nie tylko daje prywatność, ale też po prostu poprawia warunki pracy. W biurach, gdzie są duże przeszklenia, różnica jest zauważalna od razu. Przez lata zaufały nam czołowe firmy z sektora nieruchomości, jak Skanska, Strabag, Ghelamco, Cavatina, a także większość banków w Polsce. Coraz więcej firm inwestuje w elastyczne biura. Według badań JLL aż 75 proc. organizacji w Europie planuje wdrożyć technologie poprawiające komfort pracy. SONTE idealnie wpisuje się w ten trend, zapewniając realną elastyczność i lepsze warunki pracy. Dziś nikt już nie pyta, czy warto inwestować w elastyczność, teraz to standard. SONTE pozwala właścicielom i firmom lepiej wykorzystać to, co już mają, i zwiększyć wartość biura bez generalnego remontu.
SONTE kojarzy się głównie z biurami, ale wiem, że to nie jedyne miejsce, gdzie można zastosować folię.
Paweł Król: To prawda. Biura to tylko jeden z obszarów, w których SONTE sprawdza się doskonale, ale nasza technologia znajduje zastosowanie w wielu innych przestrzeniach. Placówki medyczne wykorzystują folię do zapewnienia prywatności pacjentom, a jej gładka, nieporowata powierzchnia ułatwia utrzymanie higieny i dezynfekcję, co jest kluczowe w środowisku medycznym. W hotelach i luksusowych apartamentach SONTE pozwala gościom samodzielnie zarządzać swoją przestrzenią, zapewniając im większą intymność i komfort. Co więcej, widzimy coraz większe zainteresowanie folią w strefach wellness i SPA, gdzie szkło musi łączyć funkcjonalność z dyskrecją. To właśnie te niestandardowe projekty pokazują, jak wszechstronne może być SONTE.
Patryk Wakuła: Od lat staramy się docierać do coraz bardziej zróżnicowanych miejsc i pokazywać, że folia SONTE to nie tylko rozwiązanie biurowe. Mamy realizacje, o których kiedyś byśmy nawet nie pomyśleli. Pamiętam, jak realizowaliśmy projekt w Kinie Kijów w Krakowie, tam SONTE zostało wykorzystane do projekcji tylnej. To było dla nas nowe wyzwanie, ale efekt końcowy zrobił ogromne wrażenie. Co ciekawe, nasze realizacje obejmują zarówno pojedyncze instalacje dla klientów indywidualnych, jak i kilometrowe wdrożenia w biurach banków, instytucjach rządowych i siedzibach korporacyjnych. SONTE nie ma jednego schematu zastosowania, a my na każdym kroku odkrywamy nowe możliwości. Tak naprawdę nic nas nie ogranicza, poza wyobraźnią naszych klientów. Często przychodzą do nas z pomysłami, które na pierwszy rzut oka wydają się nietypowe, ale to właśnie one napędzają rozwój technologii. I to jest w SONTE najciekawsze, każda realizacja to nowe wyzwanie, dlatego do każdego projektu podchodzimy indywidualnie, bo każdy klient ma inne potrzeby i inny sposób patrzenia na swoją przestrzeń.
Na rynku istnieją inne folie ciekłokrystaliczne. Co sprawia, że SONTE jest wyjątkowe?
Paweł Król: Folia SONTE pracuje bezawaryjnie przez długi czas, nawet przy intensywnym użytkowaniu. Mamy za sobą setki realizacji i wiemy, że najważniejsze dla klientów są spokój i estetyka. Dlatego wszystkie przewody są starannie ukryte, co sprawia, że całość wygląda czysto i nowocześnie. Wielu architektów pyta nas, czy czy przewody rzeczywiście są niewidoczne. To dla nas priorytet, dlatego zadbaliśmy o to, by SONTE idealnie komponowało się z nowoczesnym designem wnętrz, bez widocznych elementów instalacyjnych.
Patryk Wakuła: Warto też wspomnieć, że oferujemy dedykowane rozwiązania dla drzwi przesuwnych oraz niestandardowych przeszkleń, co wciąż jest rzadkością w naszej branży. Dodatkowo, klienci często podkreślają w rozmowach, że nie zostawiamy ich samych z produktem, tylko zapewniamy pełne wsparcie na każdym etapie użytkowania. Nasza 5-letnia gwarancja wynika z lat pracy nad udoskonalaniem produktu oraz doświadczenia, które zdobywamy na europejskim rynku już od ponad dekady. Przez ten czas widzieliśmy wiele firm, które wprowadzały podobne rozwiązania, ale nie były w stanie zapewnić ich długoterminowej jakości. Klienci wybierają SONTE, bo wiedzą, że inwestują w sprawdzoną technologię, która nie zawiedzie ich po kilku miesiącach. Często słyszymy od klientów: "Gdybyśmy wiedzieli wcześniej, że można w ten sposób zarządzać przestrzenią, już dawno byśmy to wdrożyli." To pokazuje, że nasza technologia zmienia sposób myślenia o biurach, hotelach czy przestrzeniach użytkowych. Dla nas każdy projekt to nowe wyzwanie, dlatego zawsze podchodzimy do tematu indywidualnie i szukamy najlepszego rozwiązania. Możliwości są nieograniczone, jedyną granicą pozostaje wyobraźnia.
Jaki kierunek rozwoju planujecie dla SONTE?
Paweł Król: Nasza technologia spotyka się z coraz większym zainteresowaniem na rynkach zagranicznych, dlatego stale rozszerzamy działalność. SONTE jest już obecne w wielu krajach, a kolejne regiony dołączają do naszej sieci dystrybucji. Patryk Wakuła: W Polsce współpracujemy z zaufanymi partnerami, którzy pomagają wdrażać nasze rozwiązania w różnych sektorach. Równolegle rozwijamy też nowe rozwiązania, nadal w zakresie folii elektrycznych.
Co powiedzielibyście firmom, które zastanawiają się nad wdrożeniem SONTE?
Paweł Król: Współczesne biura wymagają elastycznych rozwiązań, które dostosowują się do ich użytkowników. SONTE daje pełną kontrolę nad przestrzenią, pozwala tworzyć warunki do skupienia, spotkań i komfortowej pracy jednym kliknięciem. To technologia, która poprawia funkcjonalność i ergonomię biura. Patryk Wakuła: Nasza technologia zmienia sposób myślenia o biurach, hotelach czy przestrzeniach użytkowych. Firmy, które już wdrożyły SONTE, widzą realne korzyści, większą efektywność pracy, lepszą organizację przestrzeni i nowoczesny, prestiżowy wygląd. Zachęcamy do bezpośredniego kontaktu poprzez naszą stronę internetową. Chętnie doradzimy i pokażemy, jak SONTE działa w praktyce.
Materiał Partnera