Centra handlowe: jakie marki wejdą do Polski

Rz: Są branże i marki, które chętnie otworzyłyby swoje sklepy przy głównych ulicach handlowych w Polsce, ale nie ma dla nich odpowiedniego miejsca?

Anna Hofman, Associate w dziale Powierzchni Handlowych firmy doradczej Cushman & Wakefield: Ze względu na dobrze rozwijającą się w Polsce gospodarkę, większą liczbę turystów, wyższe płace i aspiracje polskich konsumentów, coraz więcej marek premium i luksusowych rozważa wejście i rozwój w Polsce. Branże z sektora mody, akcesoriów, biżuterii i obuwia od lat przyglądają się Polsce i pierwsze sklepy zaczęły pojawiać się głównie w butikach multibrandowych, ale również w sklepach monobrandowych. Ich decyzja o wejściu na polski rynek jest jednak spowolniona przez ograniczoną dostępność odpowiedniej lokalizacji i sąsiedztwa. Marki premium chcą być obok innych marek, które wspólnie mogą stworzyć destynację zakupową.

Kto wszedł do Polski w tym roku na ulice handlowe, a kto wejdzie?

Obecnie ulice handlowe w Polsce są zdominowane przez ofertę gastronomiczną, gdzie odnotowujemy coraz większą liczbę kawiarni i restauracji. Lokale przy głównych ulicach cieszą się również zainteresowaniem marek modowych. Najemcy szukają szczególnie lokalizacji w centrach miast i przy odnowionych zabytkowych ulicach, które przyciągają mieszkańców oraz turystów. Lokale handlowe w takich lokalizacjach nie są łatwe do znalezienia ze względu na bardzo ograniczoną podaż, obowiązujące wieloletnie umowy najmu, niejasny status własności czy też uwarunkowania przestrzenne i funkcjonalne. Przykładem nowych najemców na polskich ulicach są koncepty Dunkin' Donuts, Dairy Queen, a rosnącą ofertę modową uatrakcyjnił Worldbox, Sneakers i Street Supply. Kolejne koncepty gastronomiczne oraz marki modowe – zarówno te obecne w Polsce, jak i te wchodzące na lokalny rynek – powinny pojawić się w najbliższym czasie.

Jakie są – pani zdaniem – najważniejsze ulice handlowe w dużych miastach? Jaki jest ich potencjał?

Liderzy utrzymujący najwyższe czynsze w Polsce to Nowy Świat i Chmielna w stolicy oraz Floriańska w Krakowie, ze stawkami 1 tys. – 800 euro za mkw. sklepu rocznie. Obecnie na ulicach handlowych mamy obok siebie zbiór marek odzieżowych, akcesoriów i gastronomii. Wszystkie branże potrzebują odpowiedniej lokalizacji, otoczenia, budynku, w którym się znajdują, oraz sąsiedztwa. Jeśli przy danej ulicy działają marki odzieżowe, łatwiej jest przekonać do danej lokalizacji kolejne marki z podobnej półki cenowej. Marki premium bardzo selektywnie podchodzą do kolejnych lokalizacji i trzeba spełnić wiele wymagań, żeby rozważyły daną lokalizację. Ulice, na których przeważa oferta gastronomiczna, będą przyciągać kolejne koncepty z tego segmentu, tworząc naturalnie strefę rozrywkową miasta. Przykładem jest Nowy Świat z ofertą Bierhalle, WiOto!Sushi, Pizza Eataliano, Sfinks, Haagen Dazs i Starbucks.

Które miasta w Polsce mają strategie rozwoju, rewitalizacji dla swoich traktów handlowych?

Strategie rozwoju miast przewidują rewitalizację oraz uatrakcyjnienia centrów miast i ulic handlowych. Zakres zmian jest uzależniony od statusu własności nieruchomości w danej lokalizacji oraz możliwości finansowych miasta i prywatnych inwestorów. Rozwój miasta, który skutkuje powstawaniem nowych lokali handlowych i usługowych wraz z funkcjami towarzyszącymi, jest najbardziej widoczny w największych miastach. Mieszkańcy tych miast, mając do dyspozycji bogatszą ofertę, coraz chętniej spędzają czas poza domem, a na tym zyskują operatorzy z odpowiednią ofertą. Coraz większa liczba atrakcyjnych lokali handlowych przy ulicach oraz dywersyfikacja oferty gastronomicznej, modowej i kulturalnej sprzyja rozwojowi miast i przyciąga nowych inwestorów i nowe koncepty handlowe, gastronomiczne i modowe.

Jak polskie ulice handlowe prezentują się na tle Europy – naszego regionu i Europy Zachodniej?

W naszym regionie rynek handlowy będzie z pewnością dalej się rozwijać, pomimo niepewnej sytuacji gospodarczej i politycznej w niektórych krajach.