Ukraina staje się coraz ważniejsza dla polskiego eksportu, nawet w czasie wojny

Rośnie polski eksport do Ukrainy, w 2024 r. może paść rekord. Polska prześcignęła Niemcy i jest drugim dostawcą, wyprzedzają nas tylko Chiny. Potencjał tej współpracy rośnie, gdy cofająca się globalizacja i kryzys wymuszają szukanie nowych partnerów.

Publikacja: 24.01.2025 05:44

Ukraina staje się coraz ważniejsza dla polskiego eksportu, nawet w czasie wojny

Foto: v

– Jeżeli jest jakiś temat z relacji polsko-ukraińskich, który jest niedowartościowany, to jest to wymiana handlowa – tak skomentował Paweł Kowal, pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy, raport przygotowany przez Polski Instytut Ekonomiczny na potrzeby Rady ds. Współpracy z Ukrainą. Wynika z niego, że Warszawa zdecydowanie bardziej niż Kijów zyskuje na wymianie handlowej obu krajów, a Polska jest dla Ukrainy drugim po Chinach partnerem eksportu, wyprzedziliśmy w tym Niemcy. Polska jest też największym odbiorcą towarów z Ukrainy.

Czytaj więcej

Paweł Kowal: Polska odbuduje Ukrainę. Nasi przedsiębiorcy już zarabiają

Dane mogą nieco zaskakiwać, bo o ile eksport Polski w 2024 r. roku się skurczył, to nie w zakresie wysyłki do Ukrainy. Tutaj notujemy spektakularne wzrosty od czterech lat, w czym nie przeszkodziła, a paradoksalnie wręcz pomogła, inwazja Rosji. Tak więc: w 2023 r. polski eksport do Ukrainy wyniósł już 11,4 mld euro, a startowaliśmy w 2021 r. z poziomu 6,3 mld, rok później było to już 9,7 mld euro. Za ubiegły rok znamy dopiero wynik pierwszych trzech kwartałów, ale nawet w tym czasie eksport dobił wartości 9,4 mld euro, co zdaniem ekonomistów PIE wskazuje na dalsze zacieśnianie relacji handlowych między państwami.

Import rozwijał się dużo wolniej: w latach 2021–2023 wyniósł odpowiednio 4,2 mld euro, w roku inwazji skoczył do 6 mld euro, by spaść w 2023 r. do 4,2 mld euro. W trzech kwartałach 2024 r. wartość importu wyniosła 3,3 mld euro.

Foto: Tomasz Sitarski

Ukraina będzie coraz ważniejsza

Dzięki przyspieszeniu wymiany handlowej, przynajmniej z polskiej strony, rośnie waga Ukrainy w naszym eksporcie. Jeszcze przed inwazją Kijów przyjmował jedynie 2,1 proc. polskiego handlu zagranicznego, gdy w trzech kwartałach 2024 r. Ukraina odpowiadała już za 3,6 proc. Co więcej, polscy eksporterzy ustępują na tym rynku jedynie Chinom, a sama Polska odpowiada za jedną trzecią unijnego transportu do Ukrainy.

Z tej obserwacji dynamicznego wzrostu wymiany handlowej z naszym niedocenianym pod tym względem do tej pory sąsiadem rząd próbuje czy też proponuje wyciągnąć dalekosiężne wnioski. Otóż w relacji do 2021 r. wartość polskiego eksportu do Ukrainy wzrosła blisko dwukrotnie, z 6,3 do 11,4 mld euro, gdy ogólny eksport Polski zwiększył się w tym czasie o 11,6 proc.

Czytaj więcej

Trump zajął stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie. "Nie chcę zranić Rosji"

Klucz sukcesu eksportu – broń i żywność

Wprawdzie towary związane z obroną przed rosyjską inwazją i odbudową zniszczeń są ważną częścią eksportu, ale nie całkiem o nim przesądzają. W ostatnich latach największe wartości osiągały paliwa, pojazdy i ich części, broń i amunicja, maszyny czy sprzęt elektryczny. Ale nawet jeśli wyłączymy „wojenne kategorie”, to nadal eksport jest ok. 30 proc. wyższy niż przed inwazją.

Szansą dalszego rozwoju handlu na linii Warszawa – Kijów jest integracja z Unią Europejską, a co za tym idzie – rozbudowa możliwości transportu drogowego czy kolejowego. A jednak na pytanie, jak to rosnące znaczenie przepustowości ma się do powtarzających się coraz częściej blokad granic przez polskich rolników, przedstawiciele rządu odpowiadają, że nie można przecież zakazać zgromadzeń. Przypomnijmy, że jak opisywaliśmy w „Rz”, ostatnia taka blokada Medyki wzbudziła pytania ukraińskich przedsiębiorców, czy Polska swoje granice w ogóle kontroluje.

Czytaj więcej

Ptak-Iglewska: Rolnicy bezkarni w Medyce. Rosja zaciera ręce, a biznes liczy straty

Gdy Niemcy stoją, Ukraina kupuje. Rzeszów się liczy

Ważny jest kontekst warunków tej wymiany handlowej – w czasach wzrostu protekcjonizmu i powolnego rozkręcania się wojny handlowej wymiana międzynarodowa jest coraz trudniejsza, budują się bloki, które zaczynają bardziej handlować w swoim obrębie, blok skupiony wokół Chin, wokół USA itp. Niemcy są w spektakularnym kryzysie gospodarczym, obejmującym też ważną dla polskiej gospodarki branżę motoryzacyjną.

– Rozszerzanie puli partnerów handlowych będzie wyzwaniem, dlatego wydaje się, że Ukraina jest partnerem, z którym współpraca do tej pory nie była istotna, a teraz jej rola rośnie. To kontekst, o którym warto pamiętać – mówił Paweł Śliwowski, p.o. dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Przebieg i tempo negocjacji akcesyjnych będą mieć kluczowe znaczenie, bo przykład Polski pokazuje, jak silny jest mechanizm konwergencyjny.

Kluczowym miejscem staje się Rzeszów, gdzie odbędą się w lutym i marcu dwa spotkania prezentujące aspekty rozwoju Polski w zakresie wsparcia odbudowy Ukrainy. – Polska jest państwem, przez które przejdzie największa ilość towaru dla odbudowy Ukrainy, współpracujmy tu z KUKE i PFR, razem pokażemy w marcu całościową fotografię – mówił Kowal. 17 lutego odbędzie się druga już narada z branżą lotniczą, z konkluzjami, jak branża lotnicza może wejść w odbudowę, łącznie z polskimi liniami lotniczymi i Urzędem Lotnictwa Cywilnego. Branży budowlanej będzie poświęcone spotkanie 12 marca.

Polska inwestycja PFR

Jak zapowiedziano na spotkaniu z dziennikarzami, inwestycję w Ukrainie planuje jedna z dużych polskich firm budowlanych, która jednak jeszcze o tym oficjalnie nie poinformowała. Natomiast kilka dni temu pierwszej inwestycji w Ukrainie dokonał Fundusz Ekspansji Zagranicznej. Ten zarządzany przez PFR TFI fundusz dostarczył finansowanie dla konsolidacji pięciu spółek IT w Grupie Euvic. – To pierwszy projekt Grupy PFR finansujący inwestycje w Ukrainie i ważny krok w kontekście budowania obecności polskich firm na tym rynku – pisze FEZ. Narracja spółki wpisuje się w przekaz rządu: chce ona wykorzystać wszystkie zalety Polski do skorzystania z gospodarczego potencjału przyszłej odbudowy.

– Położenie Polski sprawia, że możemy odegrać w procesie odbudowy znaczącą rolę, jako hub logistyczny, zaplecze konstrukcyjne i kapitałowe, ale również jako partner w obszarze IT, innowacji oraz technologii. Inwestycja Euvic, jednej z największych firm IT w Polsce, jest dowodem, że ta idea ma solidne biznesowe podstawy – mówi cytowany w komunikacie Piotr Matczuk, prezes zarządu PFR S.A. oraz przewodniczący Rady Grupy PFR.

Czytaj więcej

Fundusz wesprze ekspansję za granicą

– Jeżeli jest jakiś temat z relacji polsko-ukraińskich, który jest niedowartościowany, to jest to wymiana handlowa – tak skomentował Paweł Kowal, pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy, raport przygotowany przez Polski Instytut Ekonomiczny na potrzeby Rady ds. Współpracy z Ukrainą. Wynika z niego, że Warszawa zdecydowanie bardziej niż Kijów zyskuje na wymianie handlowej obu krajów, a Polska jest dla Ukrainy drugim po Chinach partnerem eksportu, wyprzedziliśmy w tym Niemcy. Polska jest też największym odbiorcą towarów z Ukrainy.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Polski rząd interweniuje w sprawie chipów. „Bez urzędniczego bla, bla”
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Materiał Partnera
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Gospodarka
Donald Trump w Davos: Ceny ropy i stopy procentowe muszą spaść
Gospodarka
Szlaban na nieruchomości Łotwy dla Rosjan i Białorusinów
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Gospodarka
Przesłanie UE dla Donalda Trumpa: wojna handlowa byłaby nieopłacalna
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego