To najambitniejszy w historii program badań ludzkiego materiału genetycznego. Porównywanie genomów chorych i zdrowych ma umożliwić odkrycie przyczyn takich chorób, jak nowotwory czy cukrzyca. Uzbrojeni w tę wiedzę lekarze będą mogli zaproponować pacjentom terapię spersonalizowaną – dopasowaną do konkretnego przypadku.
Erę „medycyny precyzyjnej" zapowiedział Barack Obama w styczniu podczas dorocznego orędzia o stanie państwa. W piątek te ogólne plany zostały sprecyzowane. W gigantycznym programie naukowym weźmie udział milion ochotników z USA. W 2016 roku zostanie na to przeznaczonych 215 mln dolarów.
„Medycyna precyzyjna daje nam szansę na największy przełom w dziedzinie leczenia ludzi, jaki kiedykolwiek widzieliśmy – mówił Obama. Położy fundamenty pod nową erę odkryć ratujących życie".
Czym się różni rak
Większa część przewidywanej przez Baracka Obamę kwoty – 130 mln dolarów – trafi do amerykańskiego National Institutes of Health (NIH). Tam ma powstać baza danych z informacjami genetycznymi. Należący do NIH National Cancer Institute dostanie 70 mln dolarów wyłącznie na badania związku mutacji genetycznych z zachorowaniami na nowotwory. Pozostała suma ma umożliwić zbudowanie i zarządzanie bazy danych zawierającej zsekwencjonowane genomy miliona ludzi (tym zajmie się Food and Drug Administration). Przewidziano nawet skromną kwotę 5 mln dolarów na zapewnienie bezpieczeństwa tych danych i zachowanie prywatności uczestników. Baza danych ma być anonimowa.
– Cel krótkoterminowy to opracowanie skuteczniejszych metod walki z rakiem – mówi dyrektor NIH dr Francis Collins. – Cel długoterminowy to indywidualne terapie wielu chorób.