Aktualizacja: 22.11.2024 02:17 Publikacja: 28.06.2022 12:44
John Coltrane
Foto: Hugo van Gelderen (Anefo), CC0, via Wikimedia Commons
Przy współczesnym ognisku, które zamiast ogniem iskrzy elektrycznością, wciąż słuchamy mitów. A czasami zamiast nich jazzu. Gatunek ten przez lata stworzył własną mitologię. Bo weźmy za przykład standardy jazzowe, które słyszał pewnie każdy, kogo na dłużej pochłonął ten gatunek. Utwór "Summertime", który skomponował George Gershwin w 1934 roku do opery "Porgy and Bess", może nie okazał się od razu hitem, jednak liczba odnotowanych nagrań przez wytwórnie przewyższa już tysiąc. A trzeba pamiętać o tym, jak ten utwór ewoluował w formie. Bo oryginalne "Summertime", prowadzone przez George Gershwina, to operowa opowieść o życiu, spokojna, nieco melancholijna. Jednak daleko mu do chaotycznej, pełnej nagłych zrywów w instrumentalnej interpretacji Johna Coltrane. A z drugiej strony nowe brzmienie utworu odkrył Charlie Parker, u którego zachowała się symfoniczna narracja, ale świadomie zaburzona jest ona dominacją instrumentów dętych. Z kolei wykonanie Milesa Davisa to klasyka i styl, które rozbrzmiewają przez jego wszystkie albumy. A Erroll Garner? Jego fortepianowe malowanie muzycznymi plamami pokazuje, że można stworzyć z "Summertime" abstrakcyjny obraz, który po prostu jest, nie trzeba go rozumieć. I interpretacji tego utworu jest o wiele więcej, każdy muzyk pokazał w nim swój indywidualny styl, którego często na próżno szukać w muzyce rozrywkowej.
Grupa Bono świętuje 20. rocznicę premiery nagrodzonego ośmioma nagrodami Grammy albumu „How To Dismantle An Atomic Bomb”. Opublikuje nieznane nagrania z sesji oraz zremasterowany oryginał.
Po ogłoszeniu wyników Spotify za trzeci kwartał 2024 r. akcje streamingowego giganta poszybowały do blisko 480 dolarów, a współzałożyciele platformy w ostatnim czasie zarobili na sprzedaży akcji ponad 800 mln dolarów.
Charles Dumont komponował dla wielu artystów, ale w pamięci pozostanie jako autor piosenki „Non, je ne regrette rien” („Nie, nie żałuję niczego”) nierozerwalnie związanej z największą francuską gwiazdą Edith Piaf.
15 listopada w Narodowym Forum Muzyki rozpocznie się 21. Festiwal Jazztopad, znany z promowania wielkich osobowości jazzu, jak i nowych artystów, często w Polsce jeszcze nieznanych.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Jacob Collier uznany przez fanów i krytyków za jednego z najbardziej utalentowanych młodych artystów wystąpi 14 listopada w łódzkiej Atlas Arenie.
Grupa Bono świętuje 20. rocznicę premiery nagrodzonego ośmioma nagrodami Grammy albumu „How To Dismantle An Atomic Bomb”. Opublikuje nieznane nagrania z sesji oraz zremasterowany oryginał.
Po ogłoszeniu wyników Spotify za trzeci kwartał 2024 r. akcje streamingowego giganta poszybowały do blisko 480 dolarów, a współzałożyciele platformy w ostatnim czasie zarobili na sprzedaży akcji ponad 800 mln dolarów.
Charles Dumont komponował dla wielu artystów, ale w pamięci pozostanie jako autor piosenki „Non, je ne regrette rien” („Nie, nie żałuję niczego”) nierozerwalnie związanej z największą francuską gwiazdą Edith Piaf.
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Już po raz jedenasty w Warszawie odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Ignacego Jana Paderewskiego – najważniejsze cykliczne wydarzenie w Polsce poświęcone światowej sławy wirtuozowi fortepianu, wybitnemu kompozytorowi, mężowi stanu, politykowi, dyplomacie oraz jednemu z ojców polskiej niepodległości. Festiwal ma na celu popularyzację twórczości Ignacego Jana Paderewskiego, zapewniając, by jego dorobek artystyczny zajmował należne mu miejsce w kanonach muzyki klasycznej, a jednocześnie pielęgnację pamięci o jego wiekopomnych dokonaniach na rzecz polskiej niepodległości.
Na scenie bywa zalotna, kusząca albo zimna. Zakochana albo mściwa. Elīna Garanča, jedna z największych artystek XXI wieku, wystąpi w piątek 15 listopada w Operze Narodowej podczas Festiwalu Eufonie.
Ariana Grande i Cynthia Erivo spotkały się, aby porozmawiać o wspólnym doświadczeniu, jakie przyniosła im praca nad filmem "Wicked". Wcieliły się w nim w główne role - Galindy i Elphaby.
Druga część „Jokera” będzie miała formę musicalu, co intryguje mnie jeszcze bardziej, zwłaszcza że występuje w niej Lady Gaga.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas