Pamiętniki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego

W Paryżu ukazały się pamiętniki Stanisława Augusta Poniatowskiego

Publikacja: 05.03.2012 07:47

Pamiętniki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego

Foto: materiały prasowe

To wielkie dzieło liczy ponad 860 stron. – Król stworzył je we własnej obronie – mówi prof. Anna Grześkowiak-Krwawicz z Instytutu Badań Literackich PAN. – Są znakomite literacko, ale także zawierają mnóstwo dokumentów.

Pamiętniki wydano w języku francuskim (używał go Stanisław August) pod redakcją prof. Anny Grześkowiak-Krwawicz i prof. Dominique'a Triaire'a, badacza literatury francuskojęzycznej polskich autorów. Pamiętnikami Stanisława Augusta zainteresował się przed 16 laty.

Oryginał pamiętników znajduje się w archiwach moskiewskich – to osiem tomów, które przez ponad 100 lat – z rozkazu carskiego – były zapieczętowane i niedostępne. Badacze sięgnęli do nich dopiero na początku XX w. Pierwsza edycja pamiętników ukazała się w 1914 roku w Piotrogrodzie (I tom). Kolejny wyszedł w Leningradzie dziesięć lat później.

– Większą część pamiętników Stanisław August pisał już po abdykacji – mówi prof. Dominique Triaire. Jedynie dwa tomy powstały w latach 1775 – 1777 – po porwaniu przez konfederatów barskich. Król postanowił przedstawić wówczas własne racje polityczne. Pamiętniki dyktował sekretarzowi, ale na rękopisie jest wiele uwag zrobionych jego ręką. Gdy opowiada o czasach przed wstąpieniem na tron, mówi w pierwszej osobie. Jako król używa majestatycznej trzeciej osoby.

Stanisław August opisywał czasy od swych narodzin w 1732 do 1778 r. (okres po I rozbiorze). Pracę przerwała jego śmierć. Relacjonował dyplomatyczne podróże w latach młodości do Wiednia, Drezna, Paryża, Londynu, Petersburga oraz rozgrywki polityczne, które doprowadziły go do objęcia władzy w kraju.

– To są pamiętniki polityka – mówi prof. Grześkowiak-Krwawicz. Kiedy został królem Polski w 1764 r., usiłował ratować, co się da; miał jednak małe możliwości manewru. Główny błąd polegał na tym, że wstępując na tron, nie wiedział, iż zawarto sojusz rosyjsko-pruski i Polska nie była już suwerenna.

Są też strony poświęcone romansowi z Katarzyną Wielką oraz listy Stanisława Augusta do niej, w których kreuje się na wiernego kochanka. I wiele innych portretów znanych ludzi tamtej epoki.

W tłumaczeniu na polski ukazały się dotychczas tylko fragmenty. – Myślimy o przekładzie edycji francuskiej, ale to ogromne przedsięwzięcie. Wszystko zależy, czy dostaniemy fundusze – wyjaśnia Anna Grześkowiak-Krwawicz.

To wielkie dzieło liczy ponad 860 stron. – Król stworzył je we własnej obronie – mówi prof. Anna Grześkowiak-Krwawicz z Instytutu Badań Literackich PAN. – Są znakomite literacko, ale także zawierają mnóstwo dokumentów.

Pamiętniki wydano w języku francuskim (używał go Stanisław August) pod redakcją prof. Anny Grześkowiak-Krwawicz i prof. Dominique'a Triaire'a, badacza literatury francuskojęzycznej polskich autorów. Pamiętnikami Stanisława Augusta zainteresował się przed 16 laty.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Kinga Wyrzykowska o „Porządnych ludziach”
Literatura
„Żądło” Murraya: prawdziwa Irlandia z Polakiem mechanikiem, czarnym charakterem
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Mateusz Grzeszczuk o „Światach lękowych” i nie tylko
Literatura
Zmarły Mario Vargas Llosa był piewcą wolności. Putina nazywał krwawym dyktatorem
Literatura
Zmarł laureat Nagrody Nobla Mario Vargas Llosa