Aktualizacja: 14.07.2015 08:46 Publikacja: 14.07.2015 07:30
Roberto Salvadori „Moda i nowoczesność” tłum. Halina Kralowa, Katarzyna Skórska Fundacja Zeszytów Literackich, Warszawa 2015
Foto: materiały prasowe
Możemy więc, odnosząc się do tytułu nowego tomu esejów Roberta Salvadoriego, mówić o „modzie na nowoczesność", napędzającej rozwój. Jak to obrazowo podaje autor na przykładzie jego ulubionego tematu, architektury: „W Berlinie 1919 roku nie chodziło o to, aby wybudować ex novo teatr, lecz aby wymyślić na nowo, przekształcić i przebudować istniejącą już strukturę".
Salvadori objawił się polskim czytelnikom ponad dekadę temu, w 2001 roku, gdy nakładem Zeszytów Literackich ukazał się u nas pierwszy jego tom „Poszukiwanie nowoczesności". Trzy lata później wydał „Mitologię nowoczesności". Co łączy te książki z najnowszą? W dwóch pierwszych zajął się solidnie i rzetelnie malarstwem, rzeźbą, architekturą, urbanistyką – niezbyt wykraczając poza ich obszar. Były naturalnie ukłony w stronę literatury, odniesienia do filmu, wspominki teatralne, muzyczne podsłuchiwania, wiele o polityce, bo budownictwo na przykład związane jest z polityką jak żadna inna sztuka. Salvadori dowodził tego nader przekonująco, czy pisząc o Rzymie, czy o Nowym Jorku, czy to cofając się do antyku.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
„To dla Pani ta cisza” uznana przez noblistę Mario Vargasa Llosę za ostatnią jego powieść łączy wątek sławy, talentu i miłości z utopią o zasypaniu narodowych podziałów.
Biblioteka Narodowa wystawą „Pan Herbert – podróżnik” w Pałacu Rzeczypospolitej w Warszawie składa hołd wybitnemu poecie w setną rocznicę urodzin.
Laureatka za najlepszy debiut prozatorski odebrała nagrodę podczas finału 16. edycji Międzynarodowego Festiwalu Literatury im. Josepha Conrada w Krakowie.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Znakomity „Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa” Salmana Rushdiego to rzecz o zamachu islamisty na pisarza, objętego wcześniej fatwą, oraz o zwycięstwie kreatywności nad destrukcją.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
„Nowy świat na Marsie” Roberta Zubrina należy czytać wraz z wcześniejszą książką „Czas Marsa”, która ukazała się w połowie lat 90. A to w celu odnotowania zmian, jakie nastąpiły w astronautyce w ciągu ostatnich 30 lat.
Poezja Zdzisława Lipińskiego jest zdyscyplinowana i skondensowana. Bardziej uwydatnia ciszę, przeciwwagę dla rozgadanej kultury masowej.
Podczytuję po raz kolejny opowieści o Wiedźminie przed premierą nowej książki i czekam na domknięcie serialu „Yellowstone” – jednej z najlepszych tego typu produkcji od lat.
John Cabot i jego załoga przycumowali do brzegu 24 czerwca 1497 roku jako pierwsi Europejczycy, którzy postawili stopę w Ameryce Północnej od czasów Normanów.
Prof. Andrzej Nowak zaskoczył tą książką swoich wielbicieli. A także przeciwników.
Ukazujące się właśnie listy Stanisława Lema i Ursuli K. Le Guin nie tylko dostarczają wiedzy o życiu i poglądach dwojga czołowych twórców science fiction, lecz także unaoczniają prawdę o szarpaninie z systemem komunistycznym.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas