Madonna wyklęta przez Kościół. Niezwykła biografia, która przywraca wokalistce blask

„Madonna. A Rebel Life”, ponadtysiącstronnicowa biografia artystki, ukazała się w Polsce, przypominając przełomową gwiazdę pop i jej galaktykę.

Publikacja: 17.07.2024 04:30

Madonna. Koncert na Copacabana beach w Rio de Janeiro

Madonna. Koncert na Copacabana beach w Rio de Janeiro

Foto: Reuters

W pewnym sensie Madonny już nie ma – ta oryginalna na własne życzenie zniekształciła się operacjami plastycznymi, złośliwi zaś powiedzą, że się skończyła: wszak od 2019 r. nie wydała nowej płyty, a jej pogoń za byciem na szczycie się nie udaje, bo napotyka problemy zdrowotne, zaś wcześniej obfitowała w przygody uważane za dziwactwa (zaangażowanie w Międzynarodowe Centrum Kabały). W showbiznesie nie wolno jednak do końca nikogo spisywać na straty, comebacków było bowiem wiele, zaś Madonna ma dopiero 66 lat i zaczęła już przygotowania do wyreżyserowania filmu o sobie.

Madonna i jej faceci

Książka Mary Gabriel, finalistki Nagrody Pulitzera o Karolu Marksie, przywraca wokalistce blask, nawet dosłownie – złotym grzbietem. Jest też pracą fascynująco drobiazgową. Ta drobiazgowość z początku może przerażać, do przeczytania jest przecież ponad tysiąc stron, jednak autorka umie wciągnąć czytelnika w opowiadaną historię, która pełna jest przełomowych wydarzeń i pierwszoplanowych postaci. To mozaika złożona z tysiąca wypowiedzi tysiąca bohaterów, których spotkała na swojej drodze gwiazda i z którymi żyła na co dzień. To malarz Jean-Michelle Basquiat, aktor i pierwszy mąż Sean Penn, niedoszły mąż Warren Beatty, raper Tupac Shakur i reżyser Guy Ritchie, były już drugi mąż. O związkach z nimi i rozstaniach, przeplecionych sztuką, szczegółowo napisała Gabriel. Zaś na dalszym planie są tak zwani wszyscy, którzy mieli znaczenie od przełomu lat 70. i 80., w tym Michael Jackson, dyktatorzy mody Jean Paul Gaultier i Gianni Versace.

Przyjęło się, że gwiazda z ogromnym dorobkiem przebojów kojarzy się ze skandalami obyczajowymi, jednak to stwierdzenie anachroniczne z dzisiejszego punktu widzenia, ponieważ to, co w działaniach Madonny uważano kiedyś za skandaliczne – dziś jest w dużej mierze normą lub świat poszedł jeszcze dalej.

Czytaj więcej

Rekordowe tłumy na koncercie Madonny. Konkurentki zdeklasowane

Nie ulega wątpliwości, że na Madonnie zaważyło katolickie wychowanie w rodzinie o włoskich korzeniach. Jednocześnie osierocona wcześnie przez matkę nie miała w osobie ojca Silvia Cicconego troskliwego świętego Józefa, lecz oschłego, opresyjnego, choć wykształconego rodzica, pracującego dla wojska okolicy Detroit i nieradzącego sobie z utratą żony przy trójce dzieci. Mama stała się tabu i, jak dziś byśmy powiedzieli, traumy z nią związanej w rodzinie nie przepracowano. Remedium ojca na wszystko były katolickie figurki. To dlatego po latach nagrała piosenkę i wideo „Like A Prayer", podejmując temat grzechu w katolicyzmie, rasizmu i miłości w Kościele.

Madonna kontra Jan Paweł II

Rodzina Ciccone, jak wiele białych familii po upadku przemysłu w Detroit i seriach afroamerykańskich protestów obfitujących w podpalenia – szukała nowego adresu. Ojcu towarzyszyła jedna z opiekunek dzieci, równie oschła jak on, która nigdy nie zyskała zaufania, a symbolem samodzielności Madonny było oddanie macosze siarczystego policzka.

Żyjącą bez poczucia przyszłości dziewczyna, od zawsze zbuntowana i przebojowa, znalazła swoje miejsce w szkole tańca, który stał się jej naturalną ekspresją. Była to także szkoła tolerancji. Zakochując się w wielu kolegach z parkietu, musiała przyjąć do wiadomości, że są gejami, co w czasach poprzedzających epidemię AIDS, a zwłaszcza w jej trakcie (w USA pochłonęła 500 tys. osób) w konserwatywnym społeczeństwie nie było mile widziane. Rola Madonny w edukacji seksualnej dotyczącej ciąży nastolatek („Papa Don’t Preach”), mniejszości seksualnych („Vogue”) manifestowanej w piosenkach, wideo, wywiadach i działaniach społecznych jest ogromna. Często była radykalniejsza od gejów, pokazując ich wbrew ich woli, m.in. w dokumencie „Z Madonną w łóżku”. Non stop była piętnowana przez hierarchów (Jan Paweł II nazwał „Ambition Blond Tour” satanistycznym spektaklem) – zanim nie wyszły na jaw ciemne sprawy Kościoła.

Kolejnym krokiem Madonny było stypendium na Wydziale Tańca Uniwersytetu Michigan, które łączyło się z drugą lekcją tolerancji – poznaniem czarnego chłopaka Stephana Braya, jednej z pierwszych miłości. Choć Madonna nie oglądała się za siebie, gdy trzeba było zostawić bliską osobę i pójść dalej, nawet po wyjeździe po Nowego Jorku jej drogi z Brayem się przecinały: znalazł się w przejętym przez nią zespole The Breakfast Club.

Historia nowojorska to przykład determinacji Madonny. Pojechała na podbój stolicy świata z kilkudziesięcioma dolarami. Nie mając żadnego adresu, kazała się wieźć do centralnego miejsca, a na Time Square przypadkowo spotkanego przechodnia poprosiła o nocleg. Ciągle na walizkach, w squatach, w opuszczonych domach i dzielnicach, gdzie zapuszczali się tylko najodważniejsi – Madonna potrafiła sobie wić sobie gniazdko i tworzyć komfort bezpieczeństwa. Nawet jeśli było iluzją, bo po latach wyznała, że padła ofiarą gwałtu. Ale szła dalej, wytyczając drogę dzisiejszych kobiet i feministek. Czuła się wolna. Gdy nie miała co jeść – wyjadała resztki ze śmietników lub pozowała nago. Zdjęcia wypłynęły po latach, powodując zamieszenie do czasu, gdy większe wywołał przygotowany przez nią album „Sex”.

Madonna, ikona LGBT

We wspomnianym zespole The Breakfast Club była najpierw perkusistką, a potem wokalistką frontmanką. Gdy części kolegów z grupy to się nie podobało – musieli odejść. Gdy pierwsza menedżerka chciała z niej zrobić rockową gwiazdę – straciła pieniądze, ponieważ Madonna czuła się lepiej w klubowych klimatach pop. Gdy jej nagrania odrzuciło wiele koncernów, udało jej się podpisać kontrakt z Sire, firmą, która świetnie czuła puls czasu, a chwilę wcześniej zainwestowała w Wham!

Sire było częścią Warnera, a to znaczyło wejście w świat grubych ryb. Zyskała więc menedżera Michaela Jacksona – Fredericka de Manna, i to w czasie premiery „Thrillera”. Na wszystkich robiła wrażenie osoby z przebiciem, nawet jeśli jej nie akceptowano. Potrafiła nie mieć sentymentów do najciekawszych artystów, którzy do niej lgnęli. Basquiata rzuciła, bo nie tolerowała jego pogrążania się w narkotykach. Kolejny chłopak zainteresował ją klimatami latynoskimi. Stąd po średniej pierwszej płycie z 1983 r., utrzymanej w brytyjskich klimatach, gdzie śpiewa cieniutkim głosem, po przebojowym, aczkolwiek plastikowym „Like A Virgin” – pierwszy ważny album „True Blue” z „La Isla Bonita” i „Papa Don’t Preach”.

Resztę pokazało nam MTV, bo Madonna była przecież dzieckiem tej muzycznej telewizji. Szybko też ze zbuntowanej dziewczyny o postpunkowym wyglądzie przedzierzgnęła się we współczesną Marilyn Monroe w teledysku „Material Girl”. Związek z Seanem Pennem i udział w „Rozpaczliwie szukam Susan” uczynił z niej również filmową gwiazdę, a po latach wzięła się też za reżyserię, realizując udanie „W.E.” o romansie Edwarda VIII z Wallis Simpson.

„McDonną” zaczęto ją nazywać, gdy zaśpiewała dla miliarda widzów na świecie podczas Live Aid. Wciąż ma potężny elektorat, dlatego pytanie nie brzmi, czy powróci, lecz jak to zrobi?

W pewnym sensie Madonny już nie ma – ta oryginalna na własne życzenie zniekształciła się operacjami plastycznymi, złośliwi zaś powiedzą, że się skończyła: wszak od 2019 r. nie wydała nowej płyty, a jej pogoń za byciem na szczycie się nie udaje, bo napotyka problemy zdrowotne, zaś wcześniej obfitowała w przygody uważane za dziwactwa (zaangażowanie w Międzynarodowe Centrum Kabały). W showbiznesie nie wolno jednak do końca nikogo spisywać na straty, comebacków było bowiem wiele, zaś Madonna ma dopiero 66 lat i zaczęła już przygotowania do wyreżyserowania filmu o sobie.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Niemcy. „Koncertowe przypomnienie o wyborach” ma powstrzymać falę nacjonalizmu
Materiał Promocyjny
Jak wykorzystać potencjał elektromobilności
Kultura
Figurki króla Augusta. Najcenniejsze białe złoto na wystawie na Wawelu
konkurs
Europejska Stolicy Kultury 2029. W Kołobrzegu odniesieniem jest morze
Kultura
Maria Pinińska-Bereś. Przypomniana prekursorka sztuki feministycznej
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit - Controlling w świecie cyfrowych transformacji
Kultura
Sztuka i sport w paryskich galeriach: Od starożytności do Jeffa Koonsa
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy