Wielowarstwowa kolażowa wystawa, zaplanowana jeszcze za poprzedniej dyrekcji warszawskiej Zachęty, łączy obrazy filmowe na ekranach z rysunkami w różnej skali, muzykę, wspomnienia, oniryczne klimaty i reminiscencje z rzeczywistości z czasów PRLu, transformacji i późniejszych.
Film Mariusz Wilczyński realizował przez 14 lat, jego światowa premiera odbyła się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie w 2020 roku. W tym samym roku zdobył Złote Lwy - główną nagrodę 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To pierwsza w historii tego festiwalu animacja uhonorowana główną nagrodą. W 2021 Polska Akademia Filmowa przyznała mu cztery statuetki - dla najlepszego filmu, za najlepszy scenariusz, muzykę i dźwięk.
W tym samym roku specjalne pokazy miał w Museum of Modern Art (MoMa) w Nowym Jorku.
Brał udział także w wielu światowych festiwalach animacji, m.in. w Annecy , gdzie uhonorowany został Specjalną Nagrodą Jury i w Ottawie, gdzie zdobył Grand Prix.
Pracując nad nim, Mariusz Wilczyński zrobił kilka tysięcy rysunków. A także zmontował i udźwiękowił znacznie więcej scen niż ostatecznie włączył do filmu. Na wystawie mamy okazję po raz pierwszy zobaczyć i te pominięte.