Znakomity kompozytor, laureat Oscara za muzykę do „Marzyciela", postanowił w stolicy Wielkopolski stworzyć filmową imprezę o wielkim, międzynarodowym rozmachu. Pomysł wydawał się piekielnie śmiały i bardzo ryzykowny. A jednak po pięciu latach już wiadomo: udało się. Cztery edycje Transatlantyku to 600 filmów pokazywanych na ponad 1000 pokazach, 300 godzin warsztatów i prelekcji, blisko 500 znakomitych artystów, którzy w sierpniowe dni zjawiali się w Poznaniu.
Początkowo panowała opinia, że Transatlantyk jest festiwalem muzyki filmowej. Bo odbywają się na nim konkursy dla młodych kompozytorów, a na zaproszenie Jana A.P. Kaczmarka chętnie przyjeżdżają do Poznania wybitni kompozytorzy. Ale sam muzyk zawsze podkreślał, że robi festiwal idei, a używając siły filmu i muzyki, chce inspirować Polaków do rozmowy na ważne tematy.
Już podczas pierwszej edycji Transatlantyku dyskutowano o wiośnie arabskiej, kryzysie na Wall Street. Dwa lata później o kondycji świata i wyznawanych współcześnie wartościach rozmawiali m.in. Jerzy i Wiktor Osiatyńscy. W ubiegłym roku nagrodę Transatlantyk Glocal Hero Award odbierała profesor Columbia University Gayatri Chakravorty Spivak – filozofka i pisarka, znana z tego, że zajmuje się globalizmem, postkolonializmem, ale też pracą u podstaw w małych wioskach Afryki i Azji. Przed nią laureatami tego wyróżnienia byli: dyrektor Konsensusu Kopenhaskiego Bjorn Lomborg, Elżbieta i Krzysztof Pendereccy, Yoko Ono. Twórcy Transatlantyku wierzą, że nie ma dzisiaj sztuki całkowicie wyabstrahowanej z kontekstu społecznego. Na świecie dzieje zbyt wiele rzeczy ważnych, traumatycznych, by artyści odgradzali się od tych problemów.
I ta szeroka formuła festiwalu łączącego rozmowy o muzyce i filmie z poważną refleksją na temat kondycji świata się sprawdziła. Dziś Jan A.P. Kaczmarek mówi:
– Rosnąca z roku na rok popularność naszej imprezy pokazała, że wydarzenie kulturalne może łączyć osoby w różnym wieku. Zderzać w sposób pozytywny młodość z doświadczeniem, potrzebę zmian z zastanym porządkiem, obrazy prezentujące konflikty, dramaty, ale także zwyczajne życie jednostek i całych narodów z wyobrażeniem, jakie o współczesnym świecie mają mieszkańcy naszego kraju. W tym jubileuszowym roku jeszcze silniej chcemy podkreślić, jak ważna jest tolerancja i budowanie porozumienia ponad podziałami, z szacunkiem dla drugiego człowieka i jego poglądów. Poprzez najlepsze na świecie filmy, muzykę, warsztaty, prelekcje i spotkania z wybitnymi umysłami naszej epoki udowodnimy, że konflikty – społeczne, religijne czy polityczne – nastawione jedynie na negację z pewnością nie rozwiążą problemów współczesnego świata .