Mama Krystiana pójdzie do szpitala

Lekarze i zwykli ludzie oferują pomoc Kindze Szymańskiej, która była bliska śmierci

Publikacja: 25.10.2007 05:02

Mama Krystiana pójdzie do szpitala

Foto: Rzeczpospolita

Pani Kinga choruje na cukrzycę. Historię jej trzyletniego synka, który w minioną niedzielę sam wezwał przez telefon pomoc do nieprzytomnej mamy, zna już cała Polska.

– Byłem porażony tą historią, dlatego wysłałem lekarza, który zbadał chorą i zaproponował jej przejście badań w naszej placówce – mówi Leszek Markuszewski, dyrektor szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi.

22-letnia kobieta w tym tygodniu nie może pójść na badania, bo nie chce zostawiać Krystiana samego w domu.

– Lekarz mi poradził, co mam robić, gdy spadnie mi poziom cukru, a kiedy nie ma w domu mojego partnera, przychodzi do mnie sąsiadka – powiedziała „Rzeczpospolitej”.

Łódzkie pogotowie znalazło producenta, który jest gotów przekazać chorej pompę insulinową. Do redakcji „Rz” czytelnicy piszą e-maile z ofertą pomocy finansowej lub zajęcia się rodziną.

„Chciałbym zaprosić mamę i małego do siebie, podczas pobytu tutaj w Warszawie mogłaby przejść te badania, a mały zostałby ze mną, moją żoną i prawie dorosłą córką” – napisał pan Witold z Warszawy.

Pani Kinga bardzo dziękuje za ten miły gest, ale nie chce wyjeżdżać z Łodzi. Badania zrobi w rodzinnym mieście, jednak przeraża ją, że potrwają aż trzy dni. Chciałaby, żeby w szpitalu mógł być z nią Krystianek.

Rodzinę odwiedził także komendant wojewódzki policji w Łodzi. Krystian dostał od niego dyplom za bohaterski czyn.

– Gratuluję mamie tak dzielnego i mądrego synka – powiedział mł. insp. Lech Biernacki. Krystian uratował swoją mamę dwukrotnie. Po raz pierwszy 16 września, gdy wykręcił numer alarmowy policji. Kiedy odebrała operatorka, zaczął płakać.

Pracownica obsługująca numery 997 i 112 oddzwoniła na numer, który się wyświetlił. Pani Kinga odzyskała przytomność i podała adres, pod który przyjechała karetka. W minioną niedzielę, gdy mama znów straciła przytomność, chłopiec zadzwonił raz jeszcze. Dyżur miała ta sama operatorka. Przypomniała sobie poprzednie zdarzenie i szybko udało jej się ustalić adres zamieszkania Szymańskiej.

– Historia Krystiana pokazuje, że dzieci warto uczyć, jak zadzwonić na policję, straż pożarną czy pogotowie – mówi Mirosław Micor, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Pani Kinga choruje na cukrzycę. Historię jej trzyletniego synka, który w minioną niedzielę sam wezwał przez telefon pomoc do nieprzytomnej mamy, zna już cała Polska.

– Byłem porażony tą historią, dlatego wysłałem lekarza, który zbadał chorą i zaproponował jej przejście badań w naszej placówce – mówi Leszek Markuszewski, dyrektor szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne