Na cztery dni przed wyborami Bronisław Komorowski ma powody do zadowolenia. Nie tylko uniknął fatalnie ocenionej debaty, ale jest też faworytem bukmacherów, którzy typują wyniki elekcji prezydenckiej. Szanse Komorowskiego na zwycięstwo oszacowano na 1/20, co oznacza że na każdej postawionej na prezydenta złotówce można zarobić zaledwie 20 groszy.
Drugie miejsce w rankingu firmy Unibet zajął kandydat PiS Andrzej Duda. Zdaniem analityków prawdopodobieństwo, że wygra on wybory, wynosi 15/4. Szanse trzeciego w tym rankingu Pawła Kukiza oceniono jak 100/1 - a więc za postawioną na Kukiza złotówkę, w przypadku jego zwycięstwa, można zarobić 100 złotych.
Wpadka prezydenta
Bronisław Komorowski gościł w środę w TOK FM. Jak przyznawał, decyzja o rezygnacji z udziału w debacie organizowanej w siedzibie TVP była dobra. - Ręka boska mnie chroniła, żeby nie dać się przekonać do udziału w debacie prezydenckiej. Według mnie, stała na żenującym poziomie - ocenił.
- Najmniej tam było wiedzy i doświadczenia z zakresu tego, jak funkcjonuje państwo. Jeden kandydat przyszedł z krzesłem, drugi pokazał prawidłowego orła, trzeci wystąpił w krótkich rękawach. Poziom był żenujący - dodał.
W rozmowie z TOK FM prezydentowi przydarzyła się jednak poważna wpadka. Przy okazji pytań o sprawy podatkowe i uprawnień konstytucyjnych, Komorowski stwierdził, że nie ma możliwości wetowania ustawy budżetowej.