O dramatycznej sytuacji, w 1920 roku
„Pobity może być naród wielki, nie bronić się tylko nikczemny. To jest prawda dzisiaj bodaj najistotniejsza. Nadchodzą dzień w dzień wiadomości złe. Nadejdą może i gorsze. Nic to. Naszą rzeczą jest bronić się do ostatka. (…) Bywało nam już ciężej i gorzej, Przez sto kilkadziesiąt lat byliśmy bezbronni, związani, w ręku wrogów. I to wrogów stokroć i tysiąckroć silniejszych niż bolszewicy, którzy sami są toczeni wewnętrzną słabością. Świat cały przywykł powoli do myśli, że nas właściwie nie ma. A jednak trzymaliśmy się, właśnie dzięki tej głębokiej wierze w słuszność sprawy i temu niezłomnemu przekonaniu, że nie wolno opuszczać rąk, lecz trzeba się bronić”.