Satelity GRAIL wyruszą dziś wczesnym popołudniem na pokładzie jednej rakiety w podróż na orbitę Księżyca. Oczywiście jeśli pozwoli na to pogoda, która w okolicach Cape Canaveral Air Force Station jest kapryśna. Jeśli chmury i burze uniemożliwią start o 8.37 miejscowego czasu‚ następna okazja pojawi się 40 minut później.
Jeśli i ona zawiedzie, start zostanie przeniesiony na piątek. NASA może spokojnie czekać na poprawę pogody, okno startowe zamknie się dopiero 19 października. Dzień przed startem meteorolodzy określili szanse na dobrą pogodę na 60 proc.
– GRAIL to po prostu podróż do wnętrza Księżyca – powiedział Ed Weiler, administrator w Dyrekcji Misji Naukowych NASA w Waszyngtonie. – Na podstawie danych dostarczonych przez te satelity dowiemy się więcej na temat Księżyca niż na podstawie wszystkich dotychczasowych misji.
Satelity sporządzą mapę pola grawitacyjnego ziemskiego towarzysza z dokładnością tysiąc razy większą niż dotychczasowe misje.
Przez ostatnie pół wieku na Księżyc wysłanych zostało wiele satelitów bezzałogowych, kilkakrotnie lądowali tam ludzie w ramach misji Apollo. Mimo to wiedza o naturalnym satelicie naszej planety jest powierzchowna.