Jeśli w niebo skierujemy teleskop, nasze oko wszędzie napotyka na gaz międzygwiazdowy, składający się głównie z wodoru zanieczyszczonego przez odpady z eksplodujących gwiazd. Profesor Michael Murphy i doktorant Fred Robert ze Swinburne University of Technology, za pomocą najsilniejszego teleskopu na świecie znajdującego się w obserwatorium w Mauna Kea, na Hawajach odkryli właśnie kolejną chmurę gazową. Ale ta jest inna. Ta chmura jest nieskażona, mimo, że od Wybuchu minęło 14 miliardów lat. Jeśli w ogóle zawiera jakieś zanieczyszczenia, to mniej niż 1/10 000 części. To bardzo mało. Wszystko wskazuje na to, że jest to kosmiczna skamielina. Chmura gazu będąca reliktem Wielkiego Wybuchu.