Miniukład planet

Globy odległych gwiazd są takie, jakie znamy z Układu Słonecznego

Publikacja: 12.01.2012 19:39

Gwiazda – czerwony karzeł oraz trzej jej skaliści towarzysze. Życia tam nie ma, bo planety krążą za

Gwiazda – czerwony karzeł oraz trzej jej skaliści towarzysze. Życia tam nie ma, bo planety krążą za blisko gwiazdy

Foto: NASA

Badacze z NASA odkryli trzy mniejsze od Ziemi planety krążące wokół odległego Słońca. Najmniejsza jest wielkości Marsa. Są uważane za skaliste, ale znajdują się na orbicie tak blisko gwiazdy, że są za gorące, by być w strefie sprzyjającej rozwojowi życia. Może ono istnieć wtedy, kiedy woda utrzyma się w stanie ciekłym. Spośród ponad 700 znanych już planet na orbitach innych gwiazd tylko garstka jest skalista.

Czerwony karzeł

– Astronomowie dopiero rozpoczęli potwierdzanie 1000 obiektów, kandydatów na planety zaobserwowanych przez satelitę Kepler – powiedział Doug Hudgins, badacz programu Kepler. – Odnalezienie tak małej planety jak Mars jest niesamowite, wskazuje na to, że wokół nas może być obfitość skalistych planet.

Kepler, szukając planet, stale monitoruje ponad 150 tys. gwiazd, poszukuje charakterystycznego spadku jasności, gdy planeta przechodzi przed tarczą gwiazdy. Takie drobne osłabienia światła gwiazd, mikrozaćmienia zwane są przez astronomów tranzytami. Do potwierdzenia układu planetarnego potrzebne są co najmniej trzy tranzyty. Aby zatwierdzić znalezienie nieznanego układu planetarnego, potrzebne są również obserwacje z teleskopów naziemnych.

Najnowszego odkrycia dokonał zespół kierowany przez astronomów z California Institute of Technology (CALTECH). Zespół wykorzystał dane zdobyte przez satelitę Kepler wraz z obserwacjami z Obserwatorium Palomar w pobliżu San Diego i potwierdzone przez Keck Observatory na Hawajach. Pomiary zespołu dowiodły, że najnowocześniejsze instrumenty są w stanie wykrywać planety znacznie mniejsze, niż dotychczas przewidywali badacze.

Planety znajdują się bardzo blisko swojego słońca, potrzebują mniej niż dwóch dni na pokonanie orbity. Gwiazda KOI-961 to czerwony karzeł o średnicy jednej szóstej Słońca, zaledwie 70 proc. większej od Jowisza.

– Spośród znanych do tej pory to najmniejszy system słoneczny – powiedział John Johnson z Exoplanet NASA Science Institute w Caltech. – Wielkością bardziej przypomina Jowisza i jego księżyce niż jakikolwiek inny układ planetarny. Odkrycie jest dowodem na różnorodność systemów planetarnych w naszej Galaktyce.

Saturn na sterydach

Potwierdzeniem tego może być także ostatnie odkrycie naukowców z Uniwersytetu Rochester w Wielkiej Brytanii. W konstelacji Centaura zespół odkrył gwiazdę podobną do Słońca z towarzyszem z pierścieniami podobnymi do takich, jakie ma Saturn. Pracami zespołu kierował fizyk i astronom prof. Eric Mamajek z Uniwersytetu Rochester i Cerro Toledo Inter-American Observatory.

Badacze wykorzystali dane uzyskane w ramach projektu Wide Angle Search for Planets i All Automated Sky Survey. Analizowali światło młodych gwiazd podobnych do Słońca w asocjacji Skorpion – Centaur, najbliższym rejonie formowania się gwiazd.

W grudniu 2010 roku Mark Pecaut i prof. Mamajek odkryli niezwykłe zaćmienie jednej z obserwowanych gwiazd.

Było to długie, głębokie zaćmienie z wyraźnym ściemnieniem i ponownym rozjaśnieniem światła gwiazdy. W momencie kulminacji 95 proc. światła gwiazdy było zasłonięte przez pył.

– Kiedy po raz pierwszy ujrzałem krzywą wykresu światła, wiedziałem, że znalazłem bardzo dziwny i unikalny obiekt. Zdałem sobie sprawę, że jedynym prawdopodobnym wyjaśnieniem rodzaju zaćmienia jest system pierścieni pyłowych krążącego wokół towarzysza gwiazdy – takiego "Saturna na sterydach" – powiedział prof. Mamajek.

Kosmos
SpaceX ostrzega: Nie należy dotykać szczątków rakiety kosmicznej
Kosmos
Kolejny tajemniczy obiekt znaleziony na terytorium Polski. „Zbiornik Falcona 9”
Kosmos
Jak duże jest zagrożenie, że asteroida 2024 YR4 uderzy w Ziemię?
Kosmos
Tajemniczy obiekt spadł na terytorium Polski. Ma związek z rozbłyskami na niebie?
Kosmos
Tajemnicze rozbłyski nad Polską. Jest komentarz szefa MON