Bloostar - rakieta startująca z balonu stratosferycznego

Małe satelity będą startowały trójczłonową rakietą z balonu unoszącego się w stratosferze - pisze Krzysztof Kowalski.

Aktualizacja: 28.10.2014 08:37 Publikacja: 28.10.2014 08:28

Satelity będą startowały z wysokości 30 km, wyniesie je tam stratosferyczny balon napełniony helem

Satelity będą startowały z wysokości 30 km, wyniesie je tam stratosferyczny balon napełniony helem

Foto: materiały prasowe

Miniaturyzacja, która wkroczyła także do technologii kosmicznych, sprawiła, że w najbliższych latach znacząco wzrośnie liczba małych satelitów. Przewidując burzliwy rozwój tego sektora rynku kosmicznego, hiszpańska firma Zero2Infinity prowadzi prace nad urządzeniem o nazwie Bloostar. Będzie ono służyło do umieszczania w przestrzeni satelitów.

Ale nie jest to klasyczna rakieta i nie będzie startować z którejś z ziemskich wyrzutni, lecz z... balonu stratosferycznego.

Balon wzniesie się na wysokość 30 km, pokonując w ten sposób 99 proc. atmosfery naszej planety. Tam wyposażony w silniki Bloostar oddzieli się od niego. Dalszy lot odbędzie się praktycznie bez oporu powietrza, co kolosalnie zmniejszy ilość zużytego paliwa, a tym samym koszty.

Dziewięć silników

Trójczłonowy Bloostar wyposażony jest łącznie w dziewięć silników: sześć w pierwszym członie, dwa w drugim i jeden w trzecim. Paliwem będzie mieszanka metanu i tlenu. Ostatni człon będzie w stanie wynieść satelitę o wadze do 75 kilogramów na orbitę na wysokość 600 km. Jeśli natomiast orbita będzie niższa, wynoszony satelita może być cięższy.

Niespotykana dotychczas w technice kosmicznej duża liczba silników urządzenia wynoszącego zapewni mu bardzo dużą niezawodność. Gdyby jeden z silników w pierwszych dwóch członach uległ awarii, satelita i tak zostanie umieszczony na orbicie. Poza tym wszystkie silniki są identyczne, co ułatwia ich obsługę i znacząco redukuje koszty.

Prace nad systemem Bloostar są na tyle zaawansowane, że Zero2Infinity otrzymała już przedpłaty na sumę 200 mln euro. Cały system ma być gotowy do użytku w 2017 roku. Stanie sie opłacalny, gdy w ciągu roku będzie użyty co najmniej pięć razy.

Dlaczego firma Zero2Infinity zdecydowała się wprowadzić swoją ofertę na rynek, na którym działa już wielu operatorów i konkurencja jest bardzo duża? Zrobiła to, bo dostęp do przestrzeni kosmicznej dla małych satelitów jest bardzo ograniczony. Dla wielu projektów zakładających wyniesienie w przestrzeń niewielkich ładunków brak odpowiednich rakiet nośnych – są one dla nich po prostu za duże. Oczywiście można ich użyć, ale wówczas nakłady na takie projekty zwiększyłyby się niebotycznie.

W rezultacie małe satelity wystrzeliwane są rzadko, przy okazji, jako uzupełnienie dużych ładunków w dużych rakietach. Skutkiem takiego stanu rzeczy jest również to, że małe urządzenia czekają długo na stosowną okazję, a taka zdarza się nierzadko wiele miesięcy, a nawet ponad rok od ukończenia ich budowy.

Pionierzy

Stosowana jest metoda wystrzeliwania „pęczków" satelitów przy użyciu przystosowanych do tego  celu rosyjskich rakiet balistycznych, ale to z kolei umożliwia osiąganie orbit tylko na stosunkowo niewielkich wysokościach.

Próby Bloostara już trwają. We wrześniu 2013 roku prototyp balonu nośnego wzniósł się na wysokość 27 km. Po roku testowany był silnik – test wypadł pomyślnie

Było to pierwsze odpalenie silnika rakietowego na paliwo płynne zbudowanego i finansowanego przez prywatną firmę hiszpańską. Ale Zero2Infinity dała się już poznać jako pionier techniki balonowej, gdy wystąpiła z projektem turystycznych „promenad" w stratosferze na wysokości ?36 km. Pierwsze loty z udziałem ludzi zaplanowano na przyszły rok.

Próby turystycznego balonu, a także satelitowego Bloostara prowadzone są nad lotniskiem w Kordobie w Andaluzji. Miejsce to wybrano ze względu na stosunkowo słabe wiatry nieprzeszkadzające w eksperymentach. Jest to znana w Europie baza balonowa.

Dane techniczne dotyczące balonu, który wyniesie Bloostara, nie zostały na razie ujawnione. Wiadomo jednak, że będzie on przypominał rozmiarami balon turystyczny Zero2Infinity, który ma wysokość 168 m i napełniany jest helem, podobnie jak balon Feliksa Baumgartnera, którym ten dotarł na wysokość 39 km i wyskoczył ze spadochronem. W gondoli Zero2Infinity będzie miejsce dla czterech turystów i dwóch pilotów. Kabina wysokości dwóch i szerokości sześciu metrów będzie dwuczęściowa – gdyby jedna komora się rozszczelniła, ludzie schronią się w drugiej.

W kapsule znajdzie się toaleta niezbędna podczas pięciogodzinnego lotu, z czego trzy w stratosferze na maksymalnej wysokości. Po tym czasie kapsuła oddzieli się od balonu i zacznie swobodnie opadać, aż osiągnie prędkość ok. 1000 km/godz. Spadochron otworzy się trzy kilometry nad ziemią.

Skok ze stratosfery

Alan Eustace, 57-letni inżynier, wiceszef działu badań naukowych w Google, pobił rekord Felixa Baumgartnera. Wzniósł się w balonie napełnionym helem z bazy wojskowej w Roswell w stanie Nowy Meksyk, osiągając wysokość 41,4 km, 2 km więcej niż Baumgartner przed dwoma laty, i wyskoczył ze spadochronem. Opadał swobodnie przez pięć minut. Przekroczył barierę dźwięku, osiągając 1322 km/godz. Kolejne dziesięć minut opadał na spadochronie – wylądował ponad 100 km od miejsca startu. Eustace jest pilotem i skoczkiem spadochronowym. Do skoku przygotowywał się trzy lata, korzystając z pomocy grupy inżynierów. Cała misję sfinansował sam – nie skorzystał z oferty firmy Google, która zamierzała uczestniczyć w kosztach. – Nie chciałem, by marzenie mojego życia zamieniło się w marketingowy cyrk – powiedział.

—k.k.

Miniaturyzacja, która wkroczyła także do technologii kosmicznych, sprawiła, że w najbliższych latach znacząco wzrośnie liczba małych satelitów. Przewidując burzliwy rozwój tego sektora rynku kosmicznego, hiszpańska firma Zero2Infinity prowadzi prace nad urządzeniem o nazwie Bloostar. Będzie ono służyło do umieszczania w przestrzeni satelitów.

Ale nie jest to klasyczna rakieta i nie będzie startować z którejś z ziemskich wyrzutni, lecz z... balonu stratosferycznego.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Kosmos
Naukowcy odkryli związek między rozbłyskami słonecznymi a migotaniem pętli koronalnych. To pomoże w prognozowaniu kosmicznej pogody
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Kosmos
Dwa zaćmienia Słońca w 2025 roku. Kiedy są? Czy będą widoczne w Polsce?
Kosmos
Zaskakujące wyniki badań supermasywnych czarnych dziur. Podważają dotychczasową teorię
Kosmos
Naukowcy wykryli zaskakujące zjawisko na skraju supermasywnej czarnej dziury
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Kosmos
Próbki z Marsa trafią w końcu na Ziemię? NASA zmienia plany
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego