Grekokatolicy chcą reform

Język polski w liturgii oraz zmiana kalendarza juliańskiego na gregoriański – to dwa najważniejsze postulaty z II Soboru Kościoła greckokatolickiego w Polsce, który przez trzy dni obradował w Przemyślu.

Publikacja: 06.10.2014 14:40

Abp. Jan Martyniak

Abp. Jan Martyniak

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Ponad stu delegatów z całego kraju zastanawiało się nad duszpasterstwem w parafiach. Dużo emocji w czasie dyskusji wzbudziła m.in. zmiana kalendarza juliańskiego na gregoriański. Dziś grekokatolicy obchodzą święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy z dwutygodniowym poślizgiem w stosunku do katolików łacińskich. Uczestnicy Soboru argumentowali, że kalendarz juliański powoduje, że grekokatolicy żeby świętować muszą brać urlopy z pracy.

Część delegatów sugerowała także zmiany w liturgii. Chodzi o to, by wszystkie modlitwy kapłani czytali głośno, a nie jak dotąd w ciszy. – Wierni nie czują o co chodzi w mszy świętej – mówił ks. Bogdan Pańczak, prefekt kleryków greckokatolickich w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie. Pojawił się również postulat, by język ukraiński zamienić w liturgii na język polski. Zdaniem części delegatów wielu młodych grekokatolików słabo zna język ukraiński i niektórzy z tego powodu odchodzą z Kościoła. Z kolei zwolennicy utrzymania ukraińskiego twierdzą, że jest on główną ostoją dla kultury i znajomości języka.

Wszystkie postulaty zostaną teraz poddane konsultacjom z wiernymi. W tym celu zostaną przeprowadzone badania ankietowe. Jeśli 75 proc. wiernych opowie się za zmianami dotyczącymi kalendarza, to o ich wprowadzeniu zdecydują biskupi.

– Ustaliliśmy tak wysoki próg ponieważ jest to sprawa bardzo emocjonalna, która może podzielić wiernych, a tego nie chcemy. Chcemy, żeby zmiana była poparta zdecydowaną większością głosów – tłumaczył bp Włodzimierz Juszczak, ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej. Hierarcha zaznaczył też, że język polski w liturgii zostanie wprowadzony przy okazji ślubów, chrztów czy pogrzebów, w których biorą udział Polacy i Ukraińcy. – Wszystko musi być skonfrontowane z prawem kanonicznym. Pewne kwestie, jak liturgia, mogą być zatwierdzone tylko przez patriarchę – zaznacza abp Jan Martyniak, zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Polsce.

Obaj hierarchowie ocenili Sobór pozytywnie i uważają go za bardzo owocny. – Wszyscy mogli się wypowiadać, a my jako biskupi najmniej zabieraliśmy głos – mówi abp Martyniak. - Mamy obraz tego, czego potrzebuje nasz Kościół. Otrzymujemy kapitalny materiał do odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób ożywić nasze duszpasterstwo w wielu aspektach – podsumowuje bp Juszczak.

Sobór Kościoła greckokatolickiego odbył się po raz drugi w historii tego Kościoła po reaktywowaniu jego struktur w 1991 r. Pierwszy odbył się w 2003 r. Według danych za rok 2013 Kościół greckokatolicki w Polsce liczy w sumie ponad 33 tys. wiernych, skupionych w 134 parafiach, obsługiwanych przez 68 kapłanów oraz 77 siostry zakonne. Wierni zamieszkują głównie województwa podkarpackie, małopolskie, warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie.

Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre
Kościół
Abp Adrian Galbas: Franciszek nie zaklinał rzeczywistości