Tzw. dyrektywa Omnibus została w Polsce implementowana od początku 2023 r. Nakłada ona na przedsiębiorców sprzedających w sieci liczne obowiązki, w tym przede wszystkim konieczność oznaczenia nie tylko ceny promocyjnej i wcześniejszej, ale także najniższej ceny w ciągu ostatnich 30 dni przed obniżką. Ma to zapobiegać podnoszeniu cen przed okresami promocji („Black Friday”, Boże Narodzenie) by następnie je „obniżyć”, lub wywoływaniu wrażenia, że cena jest okazyjna i czasowo ograniczona, podczas gdy nie odbiega zbytnio od tej regularnej.
Federacja Konsumentów przygotowała raport w sprawie oznaczania „omnibusowych” cen. Zaznaczono w nim, że nie wszyscy sprzedawcy od razu dostosowali się do przepisów. Wynikało to w dużej mierze z krótkiego czasu oraz faktu, że polska implementacja odbiega nieco od treści dyrektywy, poszerzając zakres jej obowiązywania. Jak jednak wskazują eksperci Federacji Konsumentów, większość firm zmieniła już praktyki, które kwestionował UOKiK (we wszczętych postępowaniach i wystąpieniach) i dostosowały sposób informowania o promocjach cenowych do przepisów wynikających z Dyrektywy Omnibus wciąż występują uchybienia i niedopuszczalne praktyki.
Łamanie dobrych praktyk sprzedażowych, niestosowanie wytycznych
Chodzi tu m.in. o nieuczciwe sposoby wywierania presji zakupowej, takie jak celowo nieintuicyjne promocje czy odliczanie na stronie, sugerujące konieczność szybkiego podjęcia decyzji o zakupie. Takie nieprawidłowości wykryto przy analizie platform Shein i Temu. „Zastanawiający jest fakt, że wszystkie dostępne produkty prezentowane są jako objęte jakiegoś rodzaju promocją, zniżką, »gorącą« okazją, limitowaną ofertą lub w ramach niemal wyprzedanego asortymentu. Taki model działania jest zakazany” – czytamy w raporcie "17 miesięcy obowiązywania ceny Omnibusowej” przygotowanym przez FK.
Przeanalizowaliśmy niemal 1600 ofert na tych platformach. Nasi eksperci dopatrzyli się sytuacji, w których mogło dojść do łamania dobrych praktyk sprzedażowych i niestosowania się do wytycznych unijnych przepisów. Na tej podstawie zwróciliśmy się do UOKiK z prośbą o przeanalizowanie tej kwestii – podkreśla Michał Herde, członek Zarządu Federacji Konsumentów.
Czytaj więcej
Rząd chce zlikwidować lukę, dzięki której takie serwisy, jak Temu czy Shein, zalewają Europę rzeką tanich, słabej jakości produktów. Także inne kraje europejskie chcą walczyć z nieuczciwą konkurencją.