Dyrektor OSW: Dymisja Dmytra Kułeby nie ma związku z jego wypowiedzią o Wołyniu

Rekonstrukcja w ukraińskim rządzie to efekt rosnących wpływów Andrieja Jermaka, szefa administracji prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego – mówił szef Ośrodka Studiów Wschodnich w podcaście „Rzecz w Tym”.

Publikacja: 04.09.2024 16:01

Dmytro Kułeba

Dmytro Kułeba

Foto: PAP, Tomasz Waszczuk

To było polityczne trzęsienie ziemi – tak o dymisjach siedmiu ministrów ukraińskiego rządu mówił Wojciech Konończuk, szef Ośrodka Studiów Wschodnich. Ekspert przypomniał, że już wcześniej stanowiska straciło kilku szefów resortów, a ich fotele były nieobsadzone. W ten sposób, jak twierdzi Konończuk, prezydent Wołodymyr Zełeński szykuje dużą rekonstrukcję, która zwiększy wpływy administracji prezydenta w rządzie. Dlatego też wykluczył możliwość spełnienia postulatów opozycji ws. stworzenia – jak w Izraelu – gabinetu wojennego, w którym zasiadają również przedstawiciele opozycji.

Co Dmytro Kułeba powiedział o Wołyniu?

Pytany o związek dymisji Dmytro Kułeby, ministerstwa spraw zagranicznych, z jego wypowiedzią w czasie Campusu Polska Przyszłości, Konończuk zaprzeczył, jakoby miała ona coś wspólnego z jego wypowiedzią na temat Wołynia. Kułeba zrównał wówczas zbrodnię wołyńską z akcją Wisła i mówił o ukraińskich ziemiach odnosząc się do terenów obecnej Polski.

Czytaj więcej

Mer Lwowa pokazuje zdjęcie rodziny. "Po nocnym ataku żyje tylko mężczyzna"

– Plotki o jego dymisji pojawiały się już wcześniej – wskazał ekspert. Największe szanse na objęcie resortu spraw zagranicznych ma jego dotychczasowy zastępca, Andrij Sybiha, zaufany człowiek Andrieja Jermaka, stojącego na czele biura prezydenta. Sybiha wcześniej był zastępcą Jermaka w prezydenckiej administracji.

Konończuk jednak wątpi, by nowy minister rozwiązał napięcia na tle historycznym między Polską a Ukrainą. Zwrócił też uwagę na trudność sytuacji związanej z rzezią wołyńską. – Ukraińcy nie rozumieją, że strona polska domaga się poszukiwań i ekshumacji szczątków ofiar, by móc je po chrześcijańsku pożegnać i pochować. Ukraińcy twierdzą też, że nie ma odgórnego zakazu poszukiwań i ekshumacji. Bo jak strona polska występuje z wnioskami o takie zgody, one nie są rozpatrywane – mówił szef Ośrodka Studiów Wschodnich.

Czytaj więcej

Eksplozje we Lwowie. Są ofiary. Polska podrywa myśliwce

Na Ukrainie nie ma alternatywy dla Wołodymyra Zełenskiego

Zachód rekonstrukcją rządu, według Konończuka, nie będzie zachwycony, ponieważ narusza ona równowagę między prezydentem, rządem i parlamentem, która jest zapisana w ukraińskiej konstytucji. Jednak nikt poważny na Zachodzie nie będzie krytykował Zełenskiego za to, że sprawuje urząd mimo upływu kadencji. – Nie ma dla niego alternatywy. Opozycja ukraińska też uznaje jego mandat. To Rosja chciałaby nas poróżnić i pokazać Zełenskiego jako uzurpatora. Również kwestia korupcji jest używana do poróżnienia Ukrainy z Zachodem. Na początku Zełenski z nią walczył, ale to problem systemowy. Przed wejściem do Unii Europejskiej, będzie musiał zostać rozwiązany – zauważa Konończuk. Jego zdaniem jednak teraz z powodu korupcji nikt nie będzie blokował pomocy dla Ukrainy.

Bomby na Lwów: Bandycka zemsta bandyckiego reżymu z Moskwy

Ekspert skomentował też krwawe bombardowania Charkowa, Połtawy i Lwowa, które miały miejsce w ostatnich dniach. – To odpowiedź Putina na ofensywę na Kursk i zajęcie 1000 km kwadratowych terytorium Federacji Rosyjskiej przez zgrupowanie kilkunastu tysięcy ukraińskich żołnierzy – tłumaczył. – A że od ponad dwudziestu lat Rosja jest państwem bandyckim, to odpowiedź jest bandycka - tłumaczył.

Jego zdaniem ofensywa na Kursk nie przyniosła w pełni efektów militarnych – nie zmusiła Putina do wycofania części wojsk z Donbasu. – Do obrony obwodu kurskiego przerzucono wojska z okręgu leningradzkiego. Putin zacisnął zęby, ale nie odpuścił ofensywy na Pokrowsk – tłumaczył Konończuk. Mimo to operacja pod względem politycznym jest sukcesem. – Zełenski pokazał światu, że Ukraina nie jest ani tak słaba, by nie móc zając części ziem Federacji Rosyjskiej, ani Rosja nie jest taka potężna, jak się niektórym na Zachodzie wydaje – tłumaczył. 

Konflikty zbrojne
Gen. Roman Polko o strącaniu rosyjskich rakiet przez Polskę. „Być może zostało to źle zrozumiane na szczycie NATO”
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konflikty zbrojne
Jak wyglądało rosyjskie "porozumienie pokojowe". Radio Swoboda dotarło do dokumentu z 2022 roku
Konflikty zbrojne
Zaktualizowane mapy Google zdradzają pozycje ukraińskich systemów wojskowych
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Iran nie zaatakuje Izraela przed wyborami w USA
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Ukraińska propaganda mnoży żołnierzy z Korei Północnej jak grzyby po deszczu