Według niepotwierdzonych informacji ukraińskich wojskowych do wczesnego piątkowego popołudnia Rosjanie zajęli cztery z pięciu atakowanych przez siebie przygranicznych, ukraińskich wiosek. Jednak gubernator ukraińskiego obwodu charkowskiego Oleg Siniegubow twierdzi, że „wszystkie ataki zostały odparte” i „niedopuszczono do utraty terytorium”.
- Ukraina przywitała ich tam wojskami, brygadami i artylerią. Ważne jest, że oni mogą zwiększać swe siły, podciągać rezerwy na tym kierunku. Ale nasi wojskowi, nasze dowództwo wiedziało o tym i określali swoje siły tak, by przywitać wroga ogniem. Teraz trwa tam ciężki bój – powiedział o nadgranicznych walkach prezydent Wołodymyr Zełenski.