Michał Płociński: Łuk podziału narodowego

Ten pomysł dzieli, bo ma dzielić. Łuk triumfalny okazuje się triumfem polityki rozbudzającej niezdrowe emocje.

Aktualizacja: 26.11.2019 06:10 Publikacja: 25.11.2019 11:34

Wizualizacja Łuku Triumfalnego autorstwa architekta Marka Skrzyńskiego

Wizualizacja Łuku Triumfalnego autorstwa architekta Marka Skrzyńskiego

Foto: http://www.luktriumfalny1920.pl/

To nie jest zły pomysł, a co więcej – nie wziął się z kosmosu. Środowiska patriotyczne od lat nieśmiało wychodziły z oddolną inicjatywą, by zwycięską Bitwę Warszawską, uznawaną za jedną z najważniejszych bitew w historii świata, upamiętnić łukiem triumfalnym, czy to w Warszawie, czy w okolicach Radzymina. A że politykom Prawa i Sprawiedliwości ten pomysł przypadł do gustu, zdradzał już dwa lata temu choćby Jan Pietrzak, który przyznał w telewizji, że słyszał o zamiarze „wykiwania” władz stolicy, które nie chcą przekazać gruntów pod taki łuk, więc ma powstać on w nurcie Wisły. Plany brzmiały imperialnie: dwustumetrowy pomnik, wyższy niż Pałac Kultury i Nauki bez iglicy. I oczywiście miał być gotowy na setną rocznicę bitwy. Z braku czasu mocarstwowe plany trzeba pewnie ograniczyć.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Michał Kolanko: Trzaskowski wygrywa z Sikorskim. Ale dla prezydenta Warszawy łatwo już było
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czy prawybory w KO umocniły Rafała Trzaskowskiego?
Komentarze
Estera Flieger: Kampania wyborcza nie będzie o bezpieczeństwie
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?