Chodzi o wprowadzenie oznaczenia podobnego do systemów stosowanych w branży gier komputerowych (PEGI) oraz w przypadku filmów i programów telewizyjnych – tzw. systemu ocen programów telewizyjnych.
W piśmie rzecznik praw dziecka przyznała, że ma świadomość tego, iż platforma YouTube posiada regulaminy dotyczące minimalnego wieku użytkownika, jednak w praktyce dostęp do nagrań mają również dzieci młodsze – poniżej 13. roku życia. Wskazała przy tym na raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej z 2022 r., z którego wynika, że 87,8 proc. badanych dzieci korzystało z platformy YouTube, a średnia wieku respondentów wynosiła ok. 10 lat.
Co więcej, do biura RPD wciąż napływają także zgłoszenia od zmartwionych rodziców, opiekunów oraz samych dzieci, dotyczące obecności na YouTube treści, które – choć nie są nielegalne – mogą być szkodliwe dla osób młodych, zarówno pod względem emocjonalnym, jak i poznawczym.
Czytaj więcej
Przepisy nie nadążają za agresywną w przekazie cyberprzestępczością uderzającą szczególnie w osob...
Rzecznik zwróciła uwagę, że obecnie brakuje skutecznych mechanizmów informacyjnych, które pozwoliłyby rodzicom, opiekunom i samym dzieciom określić, jeszcze przed przystąpieniem do oglądania, czy dana treść jest dla nich odpowiednia. Ponadto materiały dostępne bez zalogowania nie są opatrzone wyraźną informacją o minimalnym wieku osób korzystających z serwisu.