Aktualizacja: 19.02.2025 21:39 Publikacja: 02.02.2024 15:32
Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie, 22 bm.
Foto: PAP/Kalbar
Jak pan ocenia nową propozycję KE przedłużenia liberalizacji handlu z Ukrainą?
Proszę zwrócić uwagę, że do tej pory nie ma unijnej reakcji, nie ma żadnych sankcji wobec państw, które prowadziły jednostronne zakazy importu zboża z Ukrainy. Chodzi o trzy państwa, Polskę, Węgry i Słowację. Komisja Europejska nie represjonuje tych państw i nie jest to przypadkowe. Ja też opowiadam się mocno za tym, żeby dążyć do jak najlepszego porozumienia, także dwustronnego. Jeśli Ukraina nie będzie chciała skarżyć się na te porozumienia, to osiągnęliśmy cel. Obserwujemy, że Rosja osiąga niestety swoje dwa imperialne cele. Jeden z nich to wyparcie Ukrainy z jej rynków światowych. Chiny, Indie, Indonezja, Egipt – na tych rynkach Ukraina straciła połowę swojego eksportu na rzecz Rosji. Drugi efekt to jest destabilizacja rynków w Europie i związane z tym napięcia. Wiemy jak Rosja używa żywności jako broni, z tą bronią bardzo wyraźnie mamy obecnie do czynienia. Dobrym przykładem jest eksport zboża ukraińskiego, który przy blokadzie portów czarnomorskich niszczeniu tamtejszej infrastruktury jest przekierowywany na Europę i powoduje destabilizację na dużą skalę. To są niestety rosyjskie zdobycze w tej wojnie. Powinniśmy pomagać Ukrainie w taki sposób, żeby minimalizować utrwalanie tych rosyjskich zdobyczy, a więc pomagać Ukrainie w tranzycie, w transporcie do portów morskich, żeby maksymalnie dużo wyjechało poza Europę.
Włoski ekonomista, były prezes banku centralnego Włoch, następnie EBC i premier tego kraju, ostrzegł Europę w raporcie o konkurencyjności przed pilną koniecznością reform w reakcji na politykę Donalda Trumpa, który zamierza nałożyć cła na wszystkie towary eksportowane do USA. W raporcie z września dotyczącym reform w UE zwracał uwagę na rosnące znaczenie Chin, natomiast obecnie wskazuje na przeszkody w dostępie do największego rynku eksportowego Unii – Stanów Zjednoczonych.
Polska prezydencja w UE doprowadziła do uzgodnienia 16. pakietu sankcji przeciw Rosji. Będzie formalnie zatwierdzony 24 lutego, w 3. rocznicę agresji na Ukrainę.
Szefowa unijnej komisji ds. konkurencji powiedziała, że prezydent USA Donald Trump podważył „stosunki wzajemnego zaufania” między Stanami Zjednoczonymi a Europą i że Bruksela powinna skupić się na zapewnieniu przewidywalności oraz stabilności, których brakuje Waszyngtonowi.
Ponad ośmiu na dziesięciu prezesów firm w Polsce optymistycznie ocenia gospodarczą przyszłość kraju. Z dużo mniejszym optymizmem oceniają jednak perspektyw wzrostu swoich firm.
Pięciu rosyjskich miliarderów walczy w sądzie UE o wykreślenie z sankcyjnej listy. Władze Unii nie pozostawiają im złudzeń: tylko całkowite zaprzestanie prowadzenia działalności wspomagającej wojnę Putina może skutkować zdjęciem ograniczeń.
Fundamenty rzetelnego raportowania zagadnień ESG zgodnie z ESRS oraz wskazanie na istotne zagadnienia praktyczne, które pozwolą na prawidłowe przeprowadzenie procesu identyfikacji koniecznych ujawnień, zbierania danych i raportowania w firmie.
85-letni Oded Lifshitz, posiadający także obywatelstwo Polski, jest na liście zabitych zakładników, których ciała mają w czwartek wrócić do Izraela. Pół życia poświęcił pojednaniu z Palestyńczykami.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump nie wyklucza, że jeszcze w lutym spotka się z Władimirem Putinem.
Deklarując udział Wojska Polskiego w misji rozjemczej polski premier postąpiłby nierozważnie, a przede wszystkim złamał prawo. Nie zmienia to faktu, że powinniśmy tam być. To kwestia polskiej racji stanu.
Francja wprowadza obowiązek informowania konsumentów w lokalach gastronomicznych o pochodzeniu mięsa podawanego w potrawach. To samo dotyczy sklepów. Przewiduje to dekret premiera Francois Bayrou.
Jeżeli wolny świat pozwoli na to, żeby uznać agresję Rosji na Ukrainę za zwycięstwo Putina, to znaczy, że za kilka lat możliwa jest rosyjska agresja na Polskę – mówi Grzegorz Schetyna, szef senackiej Komisji Spraw Zagraniczny, były szef MSZ i marszałek Sejmu.
Amerykański prezydent Donald Trump twierdzi, że ukraińskiego przywódcę popiera tylko 4 proc. Ukraińców. Wołodymyr Zełenski wskazuje na Kreml jako źródło tej dezinformacji.
– Życie pod bombami to zaprzeczenie normalności. Te trzy lata bardzo zmęczyły ludzi. To widać. Ja to nazywam zmęczeniem materiału, ale to jest coś więcej. To jest wycieńczenie – mówi z Charkowa Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej w podcaście „Rzecz w tym”.
Premier Donald Tusk nie mówi, że jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. I dobrze, że nie zagrzewa do wojny. Ale wobec tego jacy jesteśmy? Na co jest dziś gotowa Polska, położona na wschodniej flance NATO i bezpośrednio zagrożona przez Rosję? Za odmową premiera udziału polskich żołnierzy w misji do Ukrainy nie poszła odpowiedź na to fundamentalne pytanie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas