Bao Fan założył China Renaissance Holdings. Do jego klientów zaliczali się m.in. Tencent, Alibaba i Baidu. A jego zniknięcie odbyło się według znanego już schematu. Nie pojawiał się przez kilka dni, zanim firma ogłosiła, że „współpracuje w dochodzeniu prowadzonym przez niektóre władze w Chińskiej Republice Ludowej”. I jak to było wcześniej, nie wiadomo jeszcze, który organ rządowy prowadzi to dochodzenie, o co w nim chodzi ani gdzie ostatecznie może się w tej chwili znajdować Bao Fan.
Wszystko odbyło się więc dokładnie, jak w przypadku innego chińskiego miliardera, Jacka Ma, szefa Alibaby. Najbogatszy wówczas człowiek w Chinach zniknął pod koniec 2020 roku po tym, jak skrytykował krajowe organy nadzoru finansowego. Miejsce pobytu Jacka Ma pozostaje niejasne, chociaż pojawiły się doniesienia, że w ostatnich miesiącach był widziany w Japonii, Tajlandii i Australii.
Czytaj więcej
Zaginiony chiński milioner Bao Fan współpracuje w dochodzeniu prowadzonym przez „władze w Chińskiej Republice Ludowej” – poinformowała jego firma w specjalnym oświadczeniu.
Tuż po zniknięciu Jacka Ma, jak pod ziemię zapadł się Guo Guangchang, prezes konglomeratu Fosun International, właściciel angielskiego klubu piłkarskiego Premier League Wolverhampton Wanderers. Pan Guo zaginął w grudniu 2015, a jego firma ogłosiła, po jego ponownym pojawieniu się, że „bardzo pomagał w dochodzeniach”. W 2017 roku taki sam los spotkał chińsko-kanadyjskiego biznesmena Xiao Jianhua, który został wyprowadzony z luksusowego hotelu w Hongkongu. Był jednym z najbogatszych ludzi w Chinach. „Odnalazł się” w 2022 roku i natychmiast trafił do więzienia za korupcję. W marcu 2020 r. inny miliarder, potentat rynku nieruchomości Ren Zhiqiang zniknął po tym, jak nazwał Xi Jinpinga Xi „klaunem” z powodu niezdolności do poradzenia sobie z pandemią. „Znalazł się” i po jednodniowym procesie został skazany na 18 lat więzienia pod zarzutem korupcji. Zdaniem BBC zniknięcie pana Bao to kolejny dowód, że prezydent Xi Jinping zacieśnia kontrolę nad chińską gospodarką.
Nastąpiło bowiem w czasie przygotowań do dorocznego Narodowego Kongresu Ludowego (NPC), na którym ogłoszono plany największego od lat przeglądu chińskiego systemu regulacji finansowych. Zdecydowano, że powstanie nowy organ nadzoru finansowego, który będzie kontrolował tę branżę. Władze uznały, że zamknie to obecne luki prawne spowodowane przez zbyt wiele agencji monitorujących różne aspekty chińskiego sektora usług finansowych wartego biliony dolarów.