Rynki spokojnie przyjęły zwycięstwo Partii Pracy

Notowania funta były dosyć stabilne po rozstrzygnięciu brytyjskich wyborów parlamentarnych. Klęska konserwatystów i zwycięstwo Partii Pracy nie były bowiem zaskoczeniem dla inwestorów.

Publikacja: 05.07.2024 09:51

Keir Starmer zapowiada zmiany

Keir Starmer zapowiada zmiany

Foto: AFP

FTSE 100, czyli główny indeks giełdy londyńskiej, zaczął piątkową sesję od zwyżki o 0,4 proc. Rynek akcji przyjął więc z umiarkowanym optymizmem wynik brytyjskich wyborów parlamentarnych. Do umiarkowanych zwyżek doszło również na innych giełdach zachodnioeuropejskich.

Czytaj więcej

Wybory w Wielkiej Brytanii. Rynek szykuje się na rząd Partii Pracy

Za 1 funta płacono w piątek rano 1,18 euro, czyli tyle, co w czwartek wieczorem, 2 eurocenty więcej niż na początku tygodnia i o 2,2 proc. więcej niż na początku roku. Dosyć stabilne były również notowania brytyjskiej waluty wobec dolara. Za 1 funta można było w piątek rano kupić 1,277 dol. Kurs niewiele się więc zmienił w porównaniu z czwartkiem. Od początku tygodnia funt zyskał 1 proc. wobec dolara, a od początku roku umocnił się wobec niego o 0,1 proc. Rentowność brytyjskich obligacji dziesięcioletnich lekko natomiast spadała na początku piątkowej sesji. Wynosiła wówczas 4,21 proc., podczas gdy w poniedziałek przekraczała 4,32 proc., a na początku roku była w okolicach 3,75 proc. 

Kto wygrał wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii?

Czwartkowe brytyjskie wybory parlamentarne przyniosły miażdżące zwycięstwo Partii Pracy. Z niepełnych danych (obejmujących rano 644 z 650 okręgów) wynika, że zdobyła ona 410 miejsc w Izbie Gmin, o 212 więcej niż w poprzedniej kadencji. Daje to jej bezpieczną, samodzielną większość (do której zdobycia było wymaganych 326 mandatów). Partia Konserwatywna uzyskała 119 miejsc, o 249 mniej niż w poprzednich wyborach. Wszystko wskazuje, że nowym premierem Wielkiej Brytanii zostanie Keir Starmer, przewodniczący Partii Pracy. 

- Zwycięstwo Partii Pracy jest uznawane za netto pozytywne dla funta i akcji brytyjskich. Funt osłabł z poziomu prawie 1,5 dol. przed brexitem do niemal parytetu z dolarem w czasie zamieszania z mini-budżetem Liz Truss. Zmiana rządu daje nadzieję, że przynajmniej część tej słabości da się odreagować. Jeśli chodzi o akcje, to papiery małych i średnich spółek powinny zachowywać się lepiej niż indeks FTSE 100, który jest bardziej wrażliwy na zmiany w dynamice globalnego wzrostu gospodarczego, ze względu na dużą reprezentację w nim spółek energetycznych i górniczych. Cały rynek akcji powinien jednak doświadczyć korzyści z nadchodzącego cięcia stóp przez Bank Anglii oraz inne banki centralne do końca roku — twierdzi Ipek Ozkardeskaya, analityczka Swissquote Banku.

Plany rządu Keira Starmera

- Spodziewamy się, że brytyjskie aktywa powinny cieszyć się powodzeniem w nadchodzących tygodniach, jeśli spadek i tak już umiarkowanej niepewności politycznej doprowadzi do poprawy nastrojów biznesowych i konsumenckich. Zwyżkom może dodatkowo pomóc również ewentualna retoryka Partii Pracy wspierająca bliższe relacje Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. To było jednym ze źródeł optymizmu dla uczestników rynku przed wyborami — wskazuje Matthew Ryan, szef działu analiz rynkowych Ebury.

Czytaj więcej

Gospodarka uderzona brexitem. Brytyjczycy dawno nie byli tak niezadowoleni

- Uwaga przeniesie się teraz na pierwsze 100 dni rządów Sir Keira Starmera i na to, jak będzie on wdrażał swoje plany wzmocnienia wzrostu gospodarczego i poprawy jakości usług publicznych. Inwestorzy będą się temu przyglądać, by upewnić się, że Keir Starmer podtrzyma swój przekaz o „stabilności” oraz rozsądku fiskalnym. W innym wypadku może on się przekonać, że inwestorzy z rynku obligacji są czujni. Ostatecznie to rynek obligacji będzie determinował politykę fiskalną rządu Partii Pracy, a nie jego większość parlamentarna — prognozuje Kathleen Brooks, analityczka XTB.

FTSE 100, czyli główny indeks giełdy londyńskiej, zaczął piątkową sesję od zwyżki o 0,4 proc. Rynek akcji przyjął więc z umiarkowanym optymizmem wynik brytyjskich wyborów parlamentarnych. Do umiarkowanych zwyżek doszło również na innych giełdach zachodnioeuropejskich.

Za 1 funta płacono w piątek rano 1,18 euro, czyli tyle, co w czwartek wieczorem, 2 eurocenty więcej niż na początku tygodnia i o 2,2 proc. więcej niż na początku roku. Dosyć stabilne były również notowania brytyjskiej waluty wobec dolara. Za 1 funta można było w piątek rano kupić 1,277 dol. Kurs niewiele się więc zmienił w porównaniu z czwartkiem. Od początku tygodnia funt zyskał 1 proc. wobec dolara, a od początku roku umocnił się wobec niego o 0,1 proc. Rentowność brytyjskich obligacji dziesięcioletnich lekko natomiast spadała na początku piątkowej sesji. Wynosiła wówczas 4,21 proc., podczas gdy w poniedziałek przekraczała 4,32 proc., a na początku roku była w okolicach 3,75 proc. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Tesla wraca do gry. Akcje 27 proc. w górę w skali tygodnia
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Giełda
WIG: możliwy rekord. Wybory w USA nie pozostaną bez wpływu na polski rynek
Giełda
Byki próbują wrócić do gry po wczorajszej porażce na GPW
Giełda
Mentzen dzień drugi na giełdzie. Szaleństwa na akcjach ciąg dalszy
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Giełda
Mentzen rozgrzał rynek. Co zadeklarował?