Aktualizacja: 17.02.2015 09:27 Publikacja: 17.02.2015 08:29
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
Poniedziałkowa sesja, która na większości parkietów europejskich zakończyła się spadkami, niewiele zmieniła w postrzeganiu rynków kapitałowych w średnim i długim horyzoncie. Warto przypomnieć, że w poprzednim tygodniu wiodące parkiety Starego Kontynentu ustanowiły historyczne maksima. W tej sytuacji lekkie spadki nie są nic nadzwyczajnym tym bardziej, że główny problem, z którym mierzą się obecnie europejscy decydenci (oczywiście oprócz Ukrainy) to trudne negocjacje z nowym rządem Grecji. Poniedziałek nie przyniósł porozumienia w kwestii czy Grecy swoimi żądaniami zasługują na to, by być nadal w strefie euro czy też, z czym coraz większa rzesza inwestorów powoli zdaje się oswajać, opuścić ją co skończyłoby się zapewne bankructwem tego państwa.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Europejski regulator chce, aby od 11 października 2027 r. giełdy Starego Kontynentu skróciły czas rozliczania transakcji o jeden dzień. Zmiany miałyby także objąć GPW.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
W Europie jest 3,5 miliona firm zajmujących się turystyką. Zatrudniają 20 milionów ludzi. Jak zrobić, żeby utrzymać pozycję kontynentu odwiedzanego przez największą liczbę turystów? Nowy unijny komisarz ds. zrównoważonego transportu i turystyki, Apostolos Tzitzikostas, ma na to plan.
Droższe paliwo lotnicze i osłabienie złotego w stosunku do dolara i euro odbiło się na cenach w biurach podróży. Po dziesięciu tygodniach lekkich spadków, przyszła podwyżka.
Do 10 listopada klienci Travelplanet.pl zarezerwowali ponad 15 procent wyjazdów wakacyjnych więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej – podaje ten agent turystyczny. Być może zachęciła ich niższa niż, przed rokiem, cena.
Niemiecka firma zarządzająca czternastoma greckimi lotniskami zainwestuje w odnowienie kilku z nich 50 milionów dolarów. Zmodernizuje dzięki temu porty lotnicze na Santorynie, Mykonos, Korfu i Kos.
Biuro podróży Rainbow kupiło w Grecji kolejny hotel. To piąty obiekt jaki przyłączy do sieci White Olive i pierwszy tak duży i dysponujący aquaparkiem.
Miniony tydzień był dziesiątym z rzędu, w którym średnia cena wakacji w biurach podróży spadała. Ale nie wszystkie popularne kierunki traciły – pokazuje analiza Traveldaty.
Ten rok zamkniemy 50-procentowym wzrostem. W kolejnych latach zamierzamy utrzymać podobne tempo rozwoju – mówi prezes biura podróży Nekera Maciej Nykiel. Firma podsumowała właśnie swój piąty sezon.
Chociaż do Grecji przyleciało i przyjechało dużo więcej turystów niż rok wcześniej, zostawili oni mniej pieniędzy niż przed rokiem - wyliczyła organizacja greckiej branży turystycznej SETE.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas