Forum Ekonomiczne

„Rzeczpospolita” na Forum Ekonomicznym w Karpaczu 2024

Oczekujemy zrównania szans

Uczelnie publiczne i niepubliczne powinny mieć takie same warunki dofinansowania z budżetu państwa – mówi prof. dr hab. Paweł Czarnecki, rektor Collegium Humanum.

Aktualizacja: 13.09.2021 13:56 Publikacja: 09.09.2021 19:48

Oczekujemy zrównania szans

Foto: Fotorzepa, Mariusz Szachowski

Jaka jest sytuacja uczelni prywatnych w Polsce?

Dobrze, że pan użył tego sformułowania. Ono nie występuje w nomenklaturze prawnej w Polsce. System szkolnictwa wyższego dzieli się na uczelnie publiczne i niepubliczne. Nie ma nigdzie mowy o „prywatnych". A przy tym wydaje się, że to określenie ma konotacje negatywne, gdyż wydawałoby się, że są to uczelnie będące czyjąś prywatną własnością. Tymczasem każda uczelnia niepubliczna powstaje w wyniku decyzji ministra właściwego dla szkolnictwa wyższego na wniosek osoby fizycznej lub podmiotu prawnego, fundacji czy stowarzyszenia. Warto pamiętać, że nie są one właścicielami, a tylko założycielami. Nie ma przepływów finansowych między założycielem a taką uczelnią. Jest ona samodzielnym podmiotem prawnym. Przypomnę również, że sam system szkolnictwa wyższego w Polsce od 1990 r. podlega nieustannym zmianom. Mieliśmy już cztery jego reformy. Ostatnia miała miejsce w 2018 r.

Ta reorganizacja pokazuje, jak znaczącym zmianom podlega system szkolnictwa wyższego. Uczelnie niepubliczne odgrywają w nim niezwykle ważną rolę, a ich studenci co roku stanowią ok. 30 proc. wszystkich studiujących. Od powstania pierwszej uczelni w 1991 roku mamy już łącznie ponad 2 mln absolwentów takich ośrodków kształcenia. Dodatkowo w tym roku przypada 30-lecie uczelni niepublicznych w Polsce.

Jaką rolę w dyskusji o zmianach w systemie szkolnictwa wyższego powinny odgrywać uczelnie prywatne także na przykład w wymiarze konsultacyjnym?

Ustawa z 2005 roku powołała Konferencję Rektorów Zawodowych Szkół Polskich, która zrzesza rektorów uczelni niepublicznych. Zadaniem tej instytucji jest uczestniczenie w pracach legislacyjnych dotyczących zmian w szkolnictwie oraz ich opiniowanie. A więc nasz głos i nasze postulaty docierają do polityków, natomiast nie zawsze są wysłuchiwane.

A jakie postulaty są dla was najważniejsze w tej chwili?

Mamy postulat bardzo dobrze znany politykom już od roku 2009, a który to premier Donald Tusk obiecał zrealizować. Wypływa on bezpośrednio z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, z zasady równości. Chodzi o zrównanie w finansowaniu ze strony budżetu państwa uczelni publicznych i niepublicznych. Dzisiaj tylko i wyłącznie uczelnie publiczne korzystają z dofinansowania ze środków budżetowych na działalność statutową, związaną z inwestycjami. Uczelnie niepubliczne nie otrzymują takich środków. Mówiąc wprost – muszą zarobić pieniądze na to, aby móc funkcjonować.

Dodam, że mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2013 r., który jasno stwierdził, że zasada równości finansowej tych dwóch rodzajów podmiotów, które zresztą są równe w jednym systemie szkolnictwa wyższego, nie jest realizowana, i wskazał, że powinna być egzekwowana. To ciągle nie nastąpiło. To jest ten postulat, na którego wprowadzenie w życie najbardziej czekamy.

Jakie miejsce w systemie edukacji wyższej powinny mieć uczelnie niepubliczne?

W moim przekonaniu w ogóle nie powinniśmy mieć podziału na uczelnie publiczne i niepubliczne. Powinniśmy mieć jednolity system szkolnictwa wyższego, z równym traktowaniem, nie faworyzowaniem uczelni, a więc finansowaniem na równym poziomie.

Uczelnie niepubliczne są przede wszystkim podmiotami, które bardzo elastycznie reagują na sytuację na rynku pracy. Są ukierunkowane na kształcenie praktyczne, czyli przygotowanie absolwenta do bezpośredniego i aktywnego uczestnictwa w życiu zawodowym po ukończeniu studiów. I to jest rola, którą realizują uczelnie niepubliczne od roku 1991. Należy też wskazać, że w ich liczbie mamy tendencję spadkową. W rejestrze uczelni niepublicznych od roku 1991 mamy 385 podmiotów, natomiast aktywnie funkcjonuje 225 i ta liczba maleje. Jest to związane z tym, że wiele uczelni powstawało w małych miejscowościach i w tej chwili nie mają możliwości rekrutowania studentów ze względu na widoczny niż demograficzny.

Warto też wskazać, że kiedy mówimy o studiach, to na ogół kojarzy nam się to ze studiami licencjackimi czy magisterskimi. Natomiast dysponujemy również kształceniem podyplomowym. I tu nie jesteśmy w stanie oszacować, jak wiele setek, tysięcy, a może nawet milionów osób ukończyło na uczelniach niepublicznych studia podyplomowe. Nadające już konkretne, praktyczne kwalifikacje. Dlatego uczelnie niepubliczne są tak istotne w całym systemie edukacji.

Może więc to impuls prorozwojowy dla tych uczelni...

Mam nadzieję, że tak się stanie. Mimo pandemii, mimo niżu demograficznego i swego rodzaju czarnowidztwa, które pojawia się czasami w debatach w przestrzeni publicznej, odnotowujemy wzrost liczby studentów. Już teraz widzimy ok. 20 proc. więcej kandydatów niż w ubiegłym roku.

Partner rozmowy: Collegium Humanum

Forum Ekonomiczne
Potrzebna platforma współpracy
Forum Ekonomiczne
Bezpieczeństwo młodych w sieci. Wyzwania i kierunki działań
Forum Ekonomiczne
Online safety for young people. Challenges and courses of action
Forum Ekonomiczne
Nowoczesna opieka zdrowotna musi opierać się na współpracy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Forum Ekonomiczne
Jens Jakob Gustmann, Philips: Nie ma odwrotu od cyfryzacji w opiece medycznej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku