Co ciekawe, Konstytucja 3 maja została uchwalona w drodze zamachu stanu. Wyobrażacie sobie państwo, co by się działo, gdyby tak zrobiono dziś? Mało tego, ustanowiła ona katolicyzm jako dominującą religię państwową i akceptowała poddaństwo chłopów.
Ale może „duch prawa” Monteskiusza ma sens? Ważne jest to, co można osiągnąć tu i teraz. W ówczesnej Rzeczypospolitej nie można było ustanowić więcej i inaczej, niż to zrobiono. Monteskiusz pisał, że ów „duch prawa” zależy od okoliczności, miejsca i czasu. Dlatego porównywanie ówczesnej Polski z innymi krajami nie ma sensu. Są państwa, w których konstytucji jako takiej nie ma, np. Wielka Brytania. Ale w większości jakaś jest – nawet w niektórych monarchiach król nadawał poddanym konstytucję i obiecywał, że prawa będzie stanowił i wykonywał zgodnie z nią.