Przed południem w relacji do dolara nasza waluta traciła nawet około 1,5 proc. i za USD trzeba było już płacić 4,38 zł. Euro drożało o ponad 1 proc. do niemal 4,70 zł. Drożał też frank. Jego wycena zbliża się powoli do psychologicznego poziomu 5 zł. Dzisiaj maksymalnie było to prawie 4,92 zł.
Naszej walucie nie pomagał wtorkowy powrót siły dolara. Prawdziwą kulą u nogi wciąż jest jednak ubiegłotygodniowa decyzja RPP o obniżce stóp procentowych o 75 pkt bazowych, co było wielkim zaskoczeniem rynkowym. Ciężko jednocześnie stwierdzić czy był to jednorazowy ruch czy Rada w tym roku zdecyduje się jeszcze na kolejne obniżki stóp. Scenariusza tego na pewno nie można wykluczyć.