Aktualizacja: 22.11.2024 02:28 Publikacja: 10.02.2023 03:00
Foto: Bloomberg
Ubiegły tydzień, nie bez powodu ochrzczony tygodniem z bankami centralnymi, dostarczył sporo emocji na rynkach walut. W ostatnich dniach zmienność zdecydowanie zmalała. Przypomnijmy, że kurs głównej pary walutowej jeszcze niedawno atakował poziom 1,10, z którego runął aż do 1,07 dolara za euro. Tu jednak kurs głównej pary walutowej znalazł lokalne dno. W czwartek EUR/USD na moment zbliżył się do 1,08, jednak po południu wracał do poziomów zamknięcia z poprzedniego dnia. W tych warunkach, z perspektywy krajowych inwestorów, notowania dolara praktycznie stały w miejscu. USD/PLN we wtorek wzbił się na moment powyżej 4,45 zł, jednak kolejne dwa dni spędził w okolicach 4,42 zł. Euro w czwartek zyskiwało na wartości do złotego 0,3 proc. i kosztowało po południu 4,75 zł.
"Bycze" prognozy dla złota wciąż się pojawiają. Nawet jednak optymiści spodziewają się, że droga do nowych rekordów może być bardzo wyboista.
Mimo że Fundusz Rezerwy Demograficznej istnieje od 22 lat i cały czas płacimy do niego składkę.
Choć malkontenci narzekają, że PPK rosną zbyt wolno, a liczba ich uczestników jest daleka od oczekiwań, to ci, którzy do nich przystąpili, raczej się nie skarżą.
Kreml wprowadza zakaz miningu, czyli kopania kryptowalut. W wielu regionach Rosji kopanie cyfrowych pieniędzy urosło do niebotycznych rozmiarów. Zdaniem władz mining „zjada cały wolny prąd”, co nie pozwala na podłączanie do sieci nowych klientów. Ale jest też inny problem.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Regulacje, technologia, podatek bankowy, konkurencja – tematy te spędzają sen z powiek bankierom. Jak odpowiedzieć na wyzwania zmieniającego się świata?
Po efektownym środowym odbiciu notowania złotego ustabilizowały się, co przynosi ograniczone wahania najważniejszych walut.
Krajowa waluta z rana traciła na wartości. Jednak im bliżej południa, tym złoty jest silniejszy.
Po południu krajowa waluta utrzymuje wyższe poziomy, na które wspięła się z rana. Dolar wraca w okolice 3,37 zł.
Początek środy przynosi niewielkie zmiany na rynku walutowym. Kurs złotego czeka na impuls
Główne waluty umacniają się na początku tygodnia do złotego. Notowania dolara są bliskie wrześniowych szczytów. Na rynku rosną obawy o inflację i utrzymanie restrykcyjnej polityki monetarnej.
Komisja Nadzoru Finansowego, jak co roku, opublikowała statystyki dotyczące rynku forex. Wynika z nich, że 2022 r. dla inwestorów był wyjątkowo wymagający.
Europejska gospodarka będzie się w tym roku rozwijać. Jednak w obliczu zmian, które dziś zachodzą, muszę przyznać, że mogą pojawić się trudności – mówi nam Pascal Donohoe, szef Eurogrupy i minister finansów Irlandii.
Niedobory dolarów na rynku rosyjskim sprawiły, że obok kursu oficjalnego pojawił się czarnorynkowy kurs waluty amerykańskiej. Na razie nie ma między nimi jednak bardzo dużej przepaści.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas