Rok, w którym dolar królował na rynku

Przyszły rok może przynieść odrabianie strat przez waluty, którym w 2022 r. zaszkodziła agresywna polityka amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Publikacja: 28.12.2022 03:00

Rok, w którym dolar królował na rynku

Foto: Pexels

Indeks dolara, mierzący siłę amerykańskiej waluty wobec koszyka sześciu walut państw rozwiniętych, zyskał od początku roku 8,7 proc., a we wtorek wynosił on prawie 104 pkt. Pod koniec września dochodził do 114,1 pkt, czyli był aż o 19,3 proc. wyżej niż na początku stycznia i zarazem najwyżej od 20 lat. Bardzo mocno przyczyniła się do tego polityka Fedu, agresywnie podwyższającego stopy procentowe. Tylko nielicznym walutom udało się w 2022 r. umocnić wobec dolara i w większości były to przypadki zaskakujące.

Walutą, która od końca 2021 r. najbardziej zyskała wobec dolara, jest ormiański dram, który umocnił się aż o 22 proc. Wzrost popytu na drama jest w dużym stopniu skutkiem fali imigracji z Rosji, związanej z wojną w Ukrainie. Imigracja ta przyczyniła się również do umocnienia gruzińskiego lari (+14,4 proc.) czy nawet tadżyckiego somoni (+10,1 proc.). Rubel rosyjski zyskał w tym czasie 7,1 proc. i znalazł się w pierwszej dziesiątce walut, które najbardziej zyskały wobec dolara. Jego aprecjacja była jednak mocno związana z administracyjnymi ograniczeniami w wymianie rubli oraz z załamaniem importu z Zachodu do Rosji, któremu towarzyszył skok cen surowców energetycznych.

Na drugim miejscu na liście walut, które najmocniej zyskały w 2022 r. wobec dolara, znalazła się afghani, czyli waluta Afganistanu, która urosła o 17,2 proc. Do jej aprecjacji doszło pomimo tego, że rządzony przez talibów Afganistan jest pogrążony w głębokim kryzysie gospodarczym. W pierwszej dziesiątce walut, które najmocniej zyskały w tym roku wobec dolara, znalazły się też: peso urugwajskie (+12,9 proc.), kostarykański colon (+10,3 proc.), frank gwinejski (+8,2 proc.) i real brazylijski (+6,8 proc.). Tylko ostatnia z nich jest walutą dużej gospodarki wschodzącej. Do umocnienia reala przyczynił się w tym roku zarówno wzrost cen surowców, jak i agresywne podwyżki stóp procentowych w Brazylii.

Polski złoty stracił od końca 2021 r. 7,6 proc., czyli radził sobie gorzej niż korona czeska (-3,7 proc.), lej rumuński (-5,8 proc.) czy euro (-6,2 proc.). Jego deprecjacja była jednak mniejsza niż w przypadku funta brytyjskiego (-10,9 proc.), korony szwedzkiej (-13,1 proc.), jena japońskiego (-13,7 proc.) czy forinta węgierskiego (-14 proc.).

Dziesiątkę najgorszych walut 2022 r. otwiera hrywna ukraińska, która straciła 26,6 proc. wobec dolara. O prawie 29 proc. osłabła lira turecka, do czego bardzo przyczyniła się luźna polityka pieniężna Banku Centralnego Republiki Turcji. W dziesiątce najgorszych walut 2022 r. znalazły się też: haitańskie gourde (-30,8 proc.), dolar surinamski (-33,7 proc.), laotański kip (-34,6 proc.), funt egipski (-36,4 proc.), ghanijskie cedi (-36,7 proc.), leone – waluta Sierra Leone (-40,4 proc.), peso argentyńskie (-41,5 proc.) i rupia lankijska (-44,8 proc.).

Sytuacja na rynku walutowym w 2023 r. nadal będzie zależała w ogromnym stopniu od polityki Fedu. Jeśli inwestorzy wyczują, że zakończy on cykl podwyżek stóp, to wiele walut może odrabiać straty wobec dolara.

– Na koniec pierwszego kwartału 2023 r. USD/PLN powinien kosztować nieco wyżej niż obecnie, ok. 4,50 zł. Wraz z poprawą kondycji gospodarek, zakończeniem cyklu podwyżek przez Fed i opanowaniem inflacji dolar może jednak osuwać się w dół. W optymistycznym scenariuszu za kilkanaście miesięcy będzie wart mniej niż 4 zł – prognozuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Finanse
Duże długi mieszkańców w średnich miastach. Trudniej tu o dobre, stabilne dochody
Finanse
EBOR i Enterprise Investors inwestują w eTravel
Finanse
Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?
Finanse
Ofiary Berniego Madoffa odzyskały już 94 procent swoich pieniędzy
Finanse
Chcesz obniżyć podatek PIT? To ostatni dzwonek na wpłatę na IKZE
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego