Wręczono nagrody 61. Krakowskiego Festiwalu Filmowego

Najwięcej nagród otrzymał dokument „Spacer z Aniołami” w reżyserii Tomasza Wysokińskiego. To zaskakujący, dyskusyjny werdykt.

Publikacja: 06.06.2021 11:06

Wręczono nagrody 61. Krakowskiego Festiwalu Filmowego

Foto: materiały prasowe

Jury przyznało temu filmowi najwyższy laur czyli Złotego Lajkonika „za rzetelne przeprowadzenie przez jądro ciemności, profesjonalizm w opowiadaniu, świadomą narrację po bezwzględnym, odległym świecie oraz film, o którym trudno przestać myśleć”. Dokument został wyróżniony także za muzykę Pawła Mykietyna oraz otrzymał rekomendację Krakowskiego Festiwalu Filmowego do Europejskiej Nagrody Filmowej. Warto wspomnieć, że tematem filmu nakręconego w RPA jest niebezpieczna misja poszukiwania zaginionego, porwanego małego dziecka. Kamera obserwuje poczynania bohatera (z trudną własną historią) próbującego odnaleźć dziewczynkę. Dokument wkrótce pojawi się na ekranach polskich kin. Pytanie brzmi: czy poza egzotyką tej historii istnieje ważny powód, dla którego film został nagrodzony? Raczej na to nie wygląda. W tegorocznym konkursie znalazło się wiele polskich dokumentów, których siłą jest wrażliwość ich autorów potrafiących dostrzec rzeczywistość znacznie bliższą. Wystarczy przywołać zupełnie pominięte filmy jak: „Tylko wiatr” (reż. Zofia Kowalewska), w którym 92-letni pan wyrusza ze swoją wnuczką w podróż na Syberię, kraju swoich lat dziecinnych i młodzieńczych. „Jeden dzień dłużej” (reż. Monika Meleń) też relacjonuje podróż niezwykłej pary: chorej na zanik mięśni Małgorzaty i opiekującego się nią Krystiana, którzy motorem z przyczepką jadą do Rumunii do artysty projektującego kolorowe, pogodne nagrobki.

Nie dostrzeżono też dwóch filmów dotykających obecnego czasu pandemii, a przecież to jest nasze „tu i teraz”, które dokument powinno obchodzić. Kameralne „Papierosy” (reż. Maja Markowska) to opowieść o wzruszającej relacji wnuczki opiekującej się dziadkiem dobiegającym kresu życia. Z kolei „Koncert balkonowy” (reż. Diana Kadłubowska, Krzysztof Kadłubowski) to wnikliwa obserwacja pandemicznego dnia powszedniego na klaustrofobicznym podwórku – studni.

 

Warto przypomnieć, że Krakowski Festiwal Filmowy jest najstarszą taką imprezą w Polsce, istniejącą od 1961 roku, która brała pod lupę w pierwszej kolejności filmy polskie – dokumentalne i animacje. Z czasem impreza się rozrosła – przybyło kategorii, filmów ze świata. Dziś wręcza się poza bardzo wieloma wyróżnieniami dodatkowymi Smoki, Rogi, Lajkoniki – te ostatnie są najważniejsze, bo dotyczą nagród w Konkursie Polskim.

Przykre, że dla organizatorów przestały mieć taką rangę, skoro gala wręczenia nagród od nich się rozpoczyna, a nie na nich – kończy.

Odnotować jeszcze warto nagrodę publiczności, którą otrzymał film Anny Kokoszki-Romer i Mateusza Kudły „Polański, Horowitz. Hometown” oraz Nagrodę im. Macieja Szumowskiego za szczególną wrażliwość na sprawy społeczne, którą otrzymał Marek Gajczak za „Nature is My Homeland”: „za poszerzenie pola wrażliwości społecznej o głębokie współistnienie z naturą oraz wydobycie znaczenia poezji i sztuki w budowaniu nowoczesnej świadomości ekologicznej”.

61. Krakowski Festiwal Filmowy odbywał się równolegle w krakowskich kinach i on line. Pełna lista nagród na stronie festiwalu.

Film
Rok bez oscarowego pewniaka. Emilia Pérez autorką ostrych postów
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Film
„Kibic”, czyli szalikowcy tacy jak my
Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów
Film
„Brutalista”, czyli traumatyczny los emigranta
Film
„Biały Lotos 3” już 17 lutego. Czy zagra ekscentryczna Jennifer Coolidge?