Sprawa Karoliny Rozwód. W polskim kinie wrze, sytuacja przypomina horror

Trwa konflikt między Karoliną Rozwód i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tle zawiadomienie do prokuratury.

Publikacja: 08.11.2024 06:46

Karolina Rozwód

Karolina Rozwód

Foto: Wojtek Jargiło, PAP

To już nie jest kino akcji. Sytuacja w polskim kinie zaczyna przypominać horror. Zaniepokojony sytuacją Zarząd Gildii Reżyserów w liście do minister Hanny Wróblewskiej poprosił ją o pilne spotkanie.

Przypomnijmy bieg wydarzeń. 30 października podczas spotkania z minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanną Wróblewską oraz Dyrektorem Departamentu Prawa Autorskiego i Filmu Maciejem Dydo, dyrektorka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karolina Rozwód złożyła pismo z rezygnacją ze swojej funkcji. Pełniła ją zaledwie cztery miesiące, od 3 lipca, po wygraniu konkursu.

Dyrektorka PISF Karolina Rozwód podała się do dymisji, po czym wycofała swoją rezygnację

Publicznie swojej decyzji nie komentowała. Jednak po pięciu dniach, 5 listopada, po konsultacjach z prawnikiem, skierowała do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pismo, w którym tę rezygnację wycofała. W piśmie zaznaczyła, że złożone przez nią wówczas oświadczenie woli zostało na niej wymuszone przez bezprawną groźbę.

W swoim piśmie Karolina Rozwód pisała: „W trakcie spotkania z Panią Minister poinformowano mnie, że w związku z podpisaniem powyższej umowy mogę mieć problemy z prokuraturą. Wywołało to we mnie potężny stres; po raz pierwszy w moim życiu zawodowym zostałam postawiona w takiej sytuacji.

W mojej ocenie była to próba wywarcia na mnie presji, bym złożyła rezygnację ze stanowiska. Pani Minister poinformowała mnie także, że jeśli chcę uniknąć wszczęcia postępowania odwoławczego, mogę sama zrezygnować z funkcji. Na decyzję pozostawiła mi 15 minut. Moja prośba o dokończenie rozmowy w dniu kolejnym spotkała się z odmową Pani Minister. Pani Minister miała już wydrukowany stosowny dokument – przedłożyła mi do podpisania w »moim« imieniu pismo o zrzeczeniu się funkcji dyrektora – jak rozumiem, przygotowane na ministerialnych urządzeniach. W związku z powyższym, działając w zastraszeniu, pod presją i w stresie, złożyłam rezygnację”.

Czytaj więcej

Była dyrektorka PISF wycofuje rezygnację ze stanowiska: „Byłam zastraszana”

Sprawa Karoliny Rozwód: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie ustępuje

W odpowiedzi na zmianę decyzji Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego 6 listopada wydało krótkie oświadczenie, które zostało umieszczone na jego stronie internetowej:

„Konfrontacyjny charakter wypowiedzi Pani Karoliny Rozwód nie może odwracać uwagi od działań na szkodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF), które zostały wykryte. Instytut złożył zawiadomienie w sprawie usiłowania oraz popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 12. Uzupełnia ono jedno z doniesień, które złożył PISF, w którego toku prowadzone jest śledztwo.

Wymuszono na mnie podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i kłopotami; uczynił to Pan Dyrektor Maciej Dydo w obecności Pani Minister Hanny Wróblewskiej

Karolina Rozwód, dyrektorka PISF

Nie ma zgody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na kontynuację praktyk, które były przedmiotem zawiadomień złożonych do prokuratury i CBA na działalność Radosława Śmigulskiego. Podejmowane przez ministerstwo działania w tej sprawie są elementem strategii procesowej. Organem właściwym do udzielania informacji w tej sprawie jest prokuratura.

Karolina Rozwód przestała pełnić funkcję Dyrektora PISF w dniu 30.10.2024 r. Nie ma odwołania od tej decyzji”.

Organizacje filmowe zaniepokojone sytuacją wokół PISF

6 października o godz. 23:19, Karolina Rozwód wysłała do organizacji filmowych e-mail, w którym m.in. pisała: „Wymuszono na mnie podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i kłopotami; uczynił to Pan Dyrektor Maciej Dydo w obecności Pani Minister Hanny Wróblewskiej” (…) „Nie rozumiem, gdzie i kiedy mogłam popełnić przestępstwo”. Ten fragment listu zarząd Gildii Reżyserów zacytował w piśmie skierowanym do minister Hanny Wróblewskiej, prosząc o spotkanie.

Czytaj więcej

Agnieszka Holland na Kongresie Kultury: Niezależność artystów nie jest pewna

Również w czwartek pełnomocnik Karoliny Rozwód, mecenas Przemysław Bryłowski, przesłał do Polskiej Agencji Prasowej oświadczenie, w którym pisał: „Na mojej klientce wymuszono podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i 'kłopotami'”.

Z kolei na antenie RDC ministra Hanna Wróblewska skomentowała sytuację słowami: - Nie identyfikuję się z opisem rozmowy, który ona przedstawiła ostatnio w mediach. Nie było żadnych nacisków, nie było żadnych szantaży, nie było żadnych presji. Każda z nas wytłumaczyła sobie pewne kwestie i podjęła takie, a nie inne decyzje.

Jednocześnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadzą postępowania przygotowawcze w sprawie zawiadomień złożonych w okresie od kwietnia do czerwca 2024 roku do prokuratury oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, dotyczących byłego Dyrektora Radosława Śmigulskiego.

W sprawie Karoliny Rozwód przegrane jest polskie kino

W środowisku filmowym panuje przekonanie, że wielkim przegranym tej sytuacji jest polskie kino.

Przypominamy wypowiedź, jakiej udzielił „Rzeczpospolitej” prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Grzegorz Łoszewski: „Odwołanie czy odejście po kilku miesiącach dyrektora Instytutu jest dla środowiska bardzo niepokojące. Dużo sobie obiecywaliśmy po mianowaniu Karoliny Rozwód na to stanowisko. Wydawało nam się, że jest osobą bardzo komunikatywną, otwartą na rozmowę. I że po wielu latach, kiedy jakikolwiek dyskurs z władzami PISF był ogromnie trudny, teraz uda nam się porozumieć. Dlatego czujemy się rozczarowani i zaniepokojeni, co dalej będzie z Instytutem, bez którego trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie polskiej produkcji filmowej i serialowej”.

Zaniepokojeni sytuacją i jej nieobliczalnymi konsekwencjami dla polskiego przemysłu filmowego są m.in. Irena Strzałkowska – prezeska Gildii Producentów Polskich oraz Dariusz Jabłoński – prezes Polskiej Akademii Filmowej.

To już nie jest kino akcji. Sytuacja w polskim kinie zaczyna przypominać horror. Zaniepokojony sytuacją Zarząd Gildii Reżyserów w liście do minister Hanny Wróblewskiej poprosił ją o pilne spotkanie.

Przypomnijmy bieg wydarzeń. 30 października podczas spotkania z minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hanną Wróblewską oraz Dyrektorem Departamentu Prawa Autorskiego i Filmu Maciejem Dydo, dyrektorka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karolina Rozwód złożyła pismo z rezygnacją ze swojej funkcji. Pełniła ją zaledwie cztery miesiące, od 3 lipca, po wygraniu konkursu.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów