Europa walczy o Oscary. Z kim rywalizuje polski film?

Na ekrany wchodzi film Damiana Kocura „Pod wulkanem”, polski kandydat do Oscara. A jakie filmy proponują w tej rywalizacji o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej inne kraje europejskie?

Publikacja: 09.10.2024 18:08

„Pod wulkanem” od piątku w kinach. Na zdjęciu w środku Sofiia Berezowska, nagrodzona za debiut aktor

„Pod wulkanem” od piątku w kinach. Na zdjęciu w środku Sofiia Berezowska, nagrodzona za debiut aktorski na festiwalu w Gdyni

Foto: mat. pras.

Ukraińska rodzina spędza wakacje na Teneryfie. Mają wracać do Kijowa, ale ich samolot nie odlatuje. Jest 24 lutego 2022 roku. W Ukrainie zaczęła się wojna. Turyści w jednej chwili zamieniają się w uchodźców. Mają wrócić do domu czy nie? Nastoletnia Sonia cały czas siedzi w telefonie. To ich jedyny kontakt z wojną, z ich własnym światem. Jest jeszcze w tej opowieści samotny czarnoskóry chłopak. Emigrant. Ukojenie przynoszą mu telefony do matki. 

Czytaj więcej

Festiwal filmowy w Gdyni. Wojna nie może nam spowszednieć

„Pod wulkanem” Damiana Kocura to film o ludziach, którzy nie są u siebie. Jaki los czeka rodzinę z Ukrainy? Mężczyzna chce wrócić do kraju, żeby walczyć. Kobieta i dwoje dzieci trafią do Polski. Są skazani na obcość, codzienny niepokój. Ale dla widza ciekawsze jest pytanie, co dzieje się z nimi dzisiaj? 

Czy ta opowieść zainteresuje oscarowe komisje? Swoich kandydatów zgłosiło ponad 80 krajów. Na krótkiej liście, która zostanie ogłoszona w grudniu, znajdzie się 15 tytułów. To z nich akademicy będą wybierać filmy, które zdobędą nominacje.

To film o społeczeństwie, w którym nie ma równości, a kobieta pozbawiona jest jakichkolwiek praw

Poza „Pod wulkanem” o nominację będzie ubiegał się jeszcze jeden film z polskim rodowodem, współprodukowana przez Mariusza Włodarskiego „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna – Szweda, który skończył łódzką PWSFTViT, a dziś mieszka z rodziną w Warszawie i ma polskie obywatelstwo. To niedawny laureat gdyńskich Srebrnych Lwów za osadzoną na początku XX wieku, wspaniałą, mroczną opowieść o kobiecie, która rodzi dziecko i nie będąc w stanie zapewnić mu bytu, płaci pośredniczce za znalezienie dla niego rodziny.

To film o społeczeństwie, w którym nie ma równości, a kobieta pozbawiona jest jakichkolwiek praw. O tragediach, które przynosi wojna, o życiu ludzi ubogich, nieradzących sobie z otaczającą ich rzeczywistością, o losach „niechcianych”. Koproducentem „Dziewczyny z igłą” jest Dunka Malene Blenkov i właśnie Dania zgłosiła film Magnusa von Horna jako swojego kandydata do Oscara.

O Oscara walczą laureaci innych festiwali

W europejskiej oscarowej puli też znalazło się w tym roku kilka innych głośnych tytułów, nagradzanych wcześniej na wielkich festiwalach.

Kino francuskie będzie reprezentował zdobywca canneńskiej Jury Prize – Jacques Audiard

Włoska komisja oscarowa nie dała się porwać filmom: „Kości i wszystko" Luki Guadagnino i „La Chimera” Alice Rohrwacher. Zaproponowała akademikom uhonorowany weneckim Srebrnym Lwem „Vermiglio” Maury Delpero – rozgrywający się pod koniec II wojny światowej dramat kobiety zakochanej w uciekinierze z wojska, który pojawił się w małej wiosce. 

Z kolei kino francuskie będzie reprezentował zdobywca canneńskiej Jury Prize – Jacques Audiard. Jego „Emilia Perez” jest historią meksykańskiego narkotykowego bossa, który czuje się kobietą. Angażuje prawniczkę, by pomogła mu zainscenizować jego własną śmierć, w Europie zmienia płeć i wraca do ojczyzny, by już jako Emilia Perez prowadzić interesy. Ale przecież jest jeszcze rodzina, którą kochał.

Rasoulof, któremu we własnym kraju groziło wieloletnie więzienie, w maju br. uciekł z Iranu i od tej pory mieszka w Niemczech

Godna szacunku jest propozycja Niemiec, które zgłosiły koprodukcję „Ziarno świętej figi” Mohammada Rasoulofa. Laureat Specjalnej Nagrody Jury w Cannes wydaje się mocnym kandydatem. To opowieść o irańskim reżimie pokazanym z punktu widzenia nie ofiar, lecz katów. Bohaterem filmu jest śledczy z Sądu Rewolucyjnego w Teheranie, który podpisuje wyroki śmierci, a metody stosowane podczas przesłuchań zaczyna przenosić do własnego domu. Rasoulof, któremu we własnym kraju groziło wieloletnie więzienie, w maju br. uciekł z Iranu i od tej pory mieszka w Niemczech.

W kolejce do Oscara znajduje się film wnuka Ingmara Bergmana

Kilka krajów postawiło na swoich mistrzów. Bośnia i Hercegowina zgłosiła „Moje późne lato” Danisa Tanovicia. Laureat Oscara 2002 za „Ziemię niczyją” tym razem opowiedział o młodej kobiecie, która musi odkryć przeszłość swojej rodziny. To próba poszukiwania własnej tożsamości i lekcja wybaczania.  

Islandię po raz piąty będzie reprezentował film Baltazara Kormakura. „Dotyk” jest historią wdowca, który cierpiąc na wczesną fazę demencji, dopóki jeszcze może postanawia odnaleźć swoją dawną miłość. Gdy świat zamyka się podczas pandemii, on wyrusza do Japonii. 

40 lat po wielkich oscarowych sukcesach „Fanny i Aleksandra” Ingmara Bergmana o statuetkę powalczy „Armand”

Na parę reżyserów Kristinę Grozewą i Petera Valchanova, którzy wcześniej dwukrotnie reprezentowali swój kraj w oscarowej konkurencji, postawili Bułgarzy. „Triumf”, którego akcja toczy się w latach 90. XX wieku, to historia tajnej akcji wojskowej, która prowadzona była przez wysokich rangą oficerów armii bułgarskiej w małej wiosce Cariczina.

Warto zwrócić uwagę na kandydata norweskiego. 40 lat po wielkich oscarowych sukcesach „Fanny i Aleksandra” Ingmara Bergmana o statuetkę powalczy „Armand”. Historię konfliktu dwóch uczniów, który rozlewa się na rodziców i nauczycieli, wyreżyserował wnuk Bergmana, Halfdan Ullmann-Tøndel.

Pedro Almodóvar nie spełnia kryteriów oscarowych

Trudne zadanie mieli Hiszpanie. Pedro Almodóvar ze swoim laureatem weneckiego Złotego Lwa  „W pokoju obok” do konkurencji zagranicznej się nie kwalifikował, bo film powstał w całości w języku angielskim. I tak Hiszpanię będzie reprezentował „Saturn Return”. Isaki Lacuesta i Pol Rodríguez zainspirowali się historią jednego z popularnych zespołów lat 90., Los Planetas.

Czytaj więcej

Złoty Lew dla „W pokoju obok” Pedro Almodóvara. Tragedia nagrodzonej za rolę kobiecą Nicole Kidman

Anglicy rzadko podają swoje filmy do rywalizacji w tej kategorii ze zrozumiałych względów – kręcą po angielsku. W ubiegłym roku jednak zdobyli Oscara za „Strefę interesów”. Teraz proponują „Santosh” Hinduski Sandhyi Suri. W wiejskich północnych Indiach świeżo owdowiała Santosh dziedziczy pracę swojego zmarłego męża jako policjant i zostaje uwikłana w śledztwo w sprawie morderstwa młodej dziewczyny.

Niestety, polscy widzowie, poza „Pod wulkanem”, mają na razie szansę obejrzenia niewielu z tych filmów. Już teraz, 11 października, wejdzie na ekrany „Armand”. Na 17 stycznia 2025 roku zaplanowana jest premiera „Dziewczyny z igłą”, na 25 lutego „Emilii Perez”.  

Ukraińska rodzina spędza wakacje na Teneryfie. Mają wracać do Kijowa, ale ich samolot nie odlatuje. Jest 24 lutego 2022 roku. W Ukrainie zaczęła się wojna. Turyści w jednej chwili zamieniają się w uchodźców. Mają wrócić do domu czy nie? Nastoletnia Sonia cały czas siedzi w telefonie. To ich jedyny kontakt z wojną, z ich własnym światem. Jest jeszcze w tej opowieści samotny czarnoskóry chłopak. Emigrant. Ukojenie przynoszą mu telefony do matki. 

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Film
Gwiazda serialu "The Office" walczyła z rakiem
Film
Szalony taniec Jerzego Kuleja w życiu, w ringu i na parkiecie
Film
Hołd dla Halyny Hutchins, która zginęła tragicznie na planie filmu „Rust”
Film
„Dom dobry sen zły”. O czym opowie nowy film Wojciecha Smarzowskiego?