Koniec lat 60. XX wieku. W Irlandii Północnej nacjonaliści, głównie katolicy, zaczynają manifestować chęć przyłączenia do niepodległej Irlandii, unioniści – głównie katolicy, chcą pozostać z Zjednoczonym Królestwie. Dla mieszkańców Belfastu to czas trwającej trzy dekady, niemal otwartej wojny, terroryzmu, śmierci.
Dziewięcioletni Buddy pochodzi z protestanckiej rodziny. Ma matkę, brata i ojca, który pracuje w Anglii, dziadków. I szkolną miłość, jasnowłosą dziewczynkę z katolickiej rodziny. Jego skromny świat nagle traci równowagę. Rodzice muszą podjąć najważniejszą być może w życiu decyzję. Rodzina wyjedzie z Belfastu. To bolesna decyzja, nawet jeśli ma się dziewięć lat. Chory dziadek odbędzie z wnukiem piękną rozmowę o tym, że człowiek zawsze niesie ze sobą swoje DNA. I nawet jeśli musi wyruszyć w nieznane, zachowa świadomość, kim jest i do jakiego świata należy.