Aktualizacja: 10.03.2025 02:18 Publikacja: 04.06.2024 13:33
Z powodu konfliktu na Bliskim Wschodzie statki transportowe płyną drogą zastępczą przez Przylądek Dobrej Nadziei.
Foto: Adobe Stock
To zła wiadomość dla wielu polskich firm, w tym także dla eksporterów, którzy importują wiele półproduktów i surowców z Chin potrzebnych do wytworzenia ich własnych towarów. Co prawda tzw. import zaopatrzeniowy rozumiany jako wkład do eksportu nie jest oczywiście tak duży jak import konsumpcyjny (jak wynika z danych Polskiego Funduszu Rozwoju z Chin importujemy przed wszystkim maszyny i urządzenia mechaniczne, elektryczne oraz ich części, materiały i artykuły włókiennicze, artykuły przemysłowe różne, a dopiero następnie metale nieszlachetne i artykuły z nich oraz produkty przemysłu chemicznego) to jednak wzrost cen frachtu na pewno jest problemem. Opłacalność polskich biznesów może zatem ucierpieć ze względu na wzrost kosztów transportu ww. wyrobów z Azji. Do niedawna nawet około 30 proc. naszego importu z Azji (w szczególności z Chin) miało charakter pro-eksportowy. Jednak od czasu globalnej pandemii koronawirusa ten odsetek znacząco spadł. Nadal jednak z półproduktów i dzięki surowcom z Chin wytwarzane są wyroby sprzedawane następnie na rynkach europejskich, w szczególności na jednolitym rynku europejskim, który jest dla naszych firm najważniejszy (jak wskazuje GUS największy udział w eksporcie ogółem Polska ma z krajami rozwiniętymi - 86,3 proc., w tym z państwami-członkami UE - 73,8 proc., dane z 15 maja br.).
Oprócz wspólnej przynależności do strefy Schengen, Polskę i Islandię łączą członkostwa w jeszcze co najmniej dwóch organizacjach współpracy: gospodarczej – EOG (Europejskim Obszarze Gospodarczym) i militarnej – NATO.
Eksport wieprzowiny znad Wisły do Chin jest obecnie niemożliwy, podobnie jak drobiu i wołowiny. Mimo ponad dekady starań o uczynienie Państwa Środka stałym rynkiem eksportowym dla polskich firm, działania te nie przyniosły trwałych rezultatów.
Ed Davey, przywódca brytyjskiej partii Liberalnych Demokratów, wezwał do działań politycznych na rzecz dołączenia Wielkiej Brytanii do unii celnej Unii Europejskiej.
Kazachski rynek rolny odgrywa znaczącą rolę w Azji Centralnej, ale ambicje Astany wykraczają dalej. Ważnym obszarem eksportowym ma być przede wszystkim rynek unijny, na którym Kazachstan widziałby się w roli strategicznego dostawcy płodów rolnych.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
W ostatnim dniu stycznia rozpoczęła się opóźniona, trzecia faza brytyjskich kontroli granicznych po brexicie w zakresie importu z Unii Europejskiej.
Od czwartku w okolicach syryjskiej Latakii zginęło już tysiąc osób. Prześladowania alawitów przez siły rządowe zaczynają przypominać czystki etniczne.
Grupa Kombud podpisała porozumienie z południowo-koreańskim STraffic i wprowadzi na tamtym rynku europejskie systemy sterowania ruchem kolejowym. Koreańczycy chcą automatycznego prowadzenia pociągów.
Chińskie władze wspierają turystykę senioralną. Przedstawiły właśnie projekt stworzenia sieci tras obsługiwanych przez „srebrne pociągi”, dostosowane do potrzeb starszych pasażerów.
W robotyce nadciąga kolejna fala – jak twierdzą eksperci, chodzi o maszyny, które nie tylko wyglądają jak ludzie, ale także „myślą”, podejmują decyzje i wykonują funkcje ze zręcznością, która zaciera granicę między robotem a człowiekiem.
Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło koszt godziny lotu samolotów bojowych Sił Powietrznych. Wiadomo, która maszyna jest najtańsza.
USA odcinają Ukrainę od danych wywiadowczych, a Donald Trump ponownie mówi o przejęciu Grenlandii. Niemcy planują gigantyczne wydatki i zmiany w konstytucji, a Unia Europejska podtrzymuje zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Tymczasem Chiny publikują ambitny plan gospodarczy na 2025 rok.
15 osób zostało rannych, po tym jak na południowokoreańskie miasto Pocheon, znajdujące się w pobliżu granicy z Koreą Północną, spadły bomby - informuje południowokoreańska armia.
Postawiony pod ścianą przez administrację USA największy producent półprzewodników na świecie TSMC zapowiedział, że przeniesie swoją najnowszą technologię do Stanów Zjednoczonych. To bardzo osłabia gwarancje bezpieczeństwa dla Tajpej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas