Spełni się marzenie Putina? Kreml i Biały Dom dementują

Amerykański prezydent Donald Trump odwiedzi Moskwę 9 maja, aby wziąć udział w obchodach Dnia Zwycięstwa - pisze francuski dziennik "Le Point". Informacji zaprzeczyły i Biały Dom, i Kreml.

Publikacja: 21.02.2025 21:00

Prezydenci Donald Trump i  Władimir Putin podczas spotkania w Helsinkach, Finlandia, 16 lipca 2018

Prezydenci Donald Trump i Władimir Putin podczas spotkania w Helsinkach, Finlandia, 16 lipca 2018

Foto: Reuters, Kevin Lamarque

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1094

O tym, że Donald Trump i Władimir Putin będą próbowali osiągnąć zawieszenie broni do Wielkanocy (20 kwietnia) lub 9 maja, czyli świętowanego w Rosji Dnia Zwycięstwa nad faszyzmem, pisał przed tygodniem "Financial Times".

Dziennik cytował wówczas rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który mówił, że dla Rosji Dzień Zwycięstwa jest szczególnie ważny, a jeszcze bardziej dziś, "w warunkach potencjalnego konfliktu i wyzwań, z jakimi zmaga się obecnie cały świat i kontynent europejski".

Czytaj więcej

Trump o udziale Zełenskiego w negocjacjach: Nie sądzę, aby był bardzo ważny

- I dlatego, jeśli są kraje, a zwłaszcza duże kraje, które zdecydują się podzielić z nami radością tego zwycięstwa i znaczeniem tego dnia, to oczywiście my, a zwłaszcza prezydent Putin, z radością powitamy je w Moskwie – powiedział Pieskow.

Zapytany, czy miał na myśli Trumpa, odpowiedział: - Cóż, oczywiście. Prezydent Rosji Władimir Putin z radością przywita 9 maja w Moskwie zagranicznych przywódców, w tym prezydenta USA Donalda Trumpa – powiedział  Pieskow.

„Le Point”: Trump przybędzie do Moskwy na obchody zakończenia wojny

Francuski dziennik pisze, że Donald Trump i Władimir Putin spotkają się w Moskwie 9 maja na obchodach zakończenia II wojny światowej.

„Le Point” pyta, jakie zwycięstwo będą świętować razem Trump i Putin. I odpowiada, że będzie to przede wszystkim zwycięstwo Putina, który w obecności amerykańskiego prezydenta zobaczy potwierdzenie i poparcie dla swojej narracji o „nazistowskim reżimie w Kijowie”.

Czytaj więcej

Donald Trump: Nie jesteśmy daleko od III wojny światowej

Obecność Trumpa na obchodach Dnia Zwycięstwa w Moskwie byłaby drugim tego rodzaju wydarzeniem w historii. Pierwszym była wizyta w Moskwie Billa Clintona, który w 1995 roku przyjął zaproszenie ówczesnego prezydenta Borysa Jelcyna, by w ten sposób uczcić 50 rocznicę zakończenia II wojny światowej i odprężenie po dziesięcioleciach zimnej wojny.

„Europa wypije kielich goryczy”

„Le Point” zauważa, że jeśli budujące się porozumienie Rosja-USA się utrzyma, a zaproszenie dla Trumpa będzie w maju aktualne i prezydent USA przyjedzie do Moskwy, „Europejczycy wypiją do dnia symboliczny kielich goryczy, oglądając na ekranach paradę rosyjskich żołnierzy, których z trybuny honorowej pozdrawia amerykański prezydent”.

Kreml i Biały Dom zaprzeczają

Prezydent USA Donald Trump nie planuje udziału w Paradzie Zwycięstwa w Moskwie 9 maja. Jak podaje Sky News, powiedział o tym reporterom w piątek 21 lutego.

Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow również zaprzeczył planom wizyty Trumpa w Moskwie, podały rosyjskie media.

O tym, że Donald Trump i Władimir Putin będą próbowali osiągnąć zawieszenie broni do Wielkanocy (20 kwietnia) lub 9 maja, czyli świętowanego w Rosji Dnia Zwycięstwa nad faszyzmem, pisał przed tygodniem "Financial Times".

Dziennik cytował wówczas rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który mówił, że dla Rosji Dzień Zwycięstwa jest szczególnie ważny, a jeszcze bardziej dziś, "w warunkach potencjalnego konfliktu i wyzwań, z jakimi zmaga się obecnie cały świat i kontynent europejski".

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
USA zaniechają ścigania Rosji za zbrodnie wojenne? Chcą powrotu Moskwy do "cywilizowanego świata"
Dyplomacja
Trump o udziale Zełenskiego w negocjacjach: Nie sądzę, aby był bardzo ważny
Dyplomacja
Prezydent Andrzej Duda leci do Waszyngtonu
Dyplomacja
Amerykanie i Rosjanie rozmawiali o Ukrainie jeszcze wtedy, gdy prezydentem był Joe Biden?
Dyplomacja
Izrael oskarża Hamas o naruszenie zasad zawieszenia broni. „Nie wiemy, czyje to ciało”