Bezpośrednią konsekwencją zakazu działania agencji UNRWA będzie likwidacja jej działalności we Wschodniej Jerozolimie, gdzie troszczy się o edukację, opiekę zdrowotną oraz świadczy wiele innych usług dla setek tysięcy Palestyńczyków. Zgodnie z izraelskim prawem wschodnia część miasta jest na równi z zachodnią, stolicą państwa Izrael, a więc terytorium państwa żydowskiego. Tam nastąpi de facto delegalizacja działalności UNRWA. Nieco inaczej na terenach okupowanych Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy. Na obszarach tych obowiązywać ma zakaz wszelakich kontaktów izraelskich władz i instytucji z UNRWA. W praktyce uniemożliwi to – lub znacznie ograniczy – dalszą działalność agencji zarówno w Strefie Gazy, jak i na Zachodnim Brzegu.
W obu przypadkach oznacza katastrofę humanitarną dla co najmniej 3 mln Palestyńczyków. Takie będą następstwa przyjętych w poniedziałek przez Kneset dwóch ustaw. Za zakazem działania UNRWA opowiedziało się 92 deputowanych w 120-osobowym Knesecie.
Takiego lub podobnego kroku ze strony Izraela można się było spodziewać od pewnego czasu, w miarę jak mnożyły się oskarżenia pod adresem UNRWA o pomocy udzielanej Hamasowi w Gazie. Według izraelskich danych co najmniej 10 proc. personelu agencji działającego w Gazie miało bezpośrednie powiązania z Hamasem, a 12 pracowników agencji wzięło udział w ataku z 7 października 2023 r. W sumie UNRWA miała zatrudniać 190 bojowników Hamasu oraz Islamskiego Dżihadu na ogólną sumę ponad 10 tys. pracowników w Gazie. Pomocy oczekują tam 2 mln Palestyńczyków oraz 800 tys. na Zachodnim Brzegu.
Czytaj więcej
Izraelski parlament przegłosował ustawę zakazującą Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) działania na terenie tego kraju.